Dzień dobry,
No i już po posiedzeniu FOMC, które przebiegło wedle oczekiwań bez zmiany tonu komentarzy ani retoryki. Indeks DXY utrzymuje się na kluczowym poziomie wsparcia a skłonność do ryzykowania jest w chwili obecnej dość wyraźna przy zwyżkujących rynkach akcji. Ogłoszona została również decyzja BOJ, która również nic się nie zmieniła poza zwiększeniem zasięgu programu wspomagającego płynność. Nie uległa zmianie długość owego programu. Nadal ma on potrwać 3 miesiące.
Co to oznacza dla głównych par... Tak samo jak FOMC, wczorajsze posiedzenie w Europie nie przyniosło nic nowego, ale tak czy inaczej eurodolar obecnie zwyżkuje w kierunku kluczowego pivotu 1,3840. Słychać rozmowy o dobrych ofertach tuż poniżej tego poziomu. Po dotarciu do 1,3817 w nocy, para ta nieznacznie spadła. Biorąc obie te sprawy pod uwagę, nadal zdecydowanie uważam, iż przełamiemy ten poziom w ciągu najbliższych 24 godzin, a następnie wykasowane zostaną stop lossy znajdujące się pomiędzy 1,3855 a 1,3870. Kolejnym przystankiem będzie 1,3900. U dołu sprawy wyglądają dość dobrze, z konkretnymi ofertami kupna poniżej 1,3750. Nie kupuję ani nie sprzedaję dzisiaj, jednak, jak już wcześniej zauważyłem, jestem dość pozytywnie nastawiony co do tej pary podczas dzisiejszej sesji. W tej chwili patrząc na tą całą sytuację z boku potwornie się nudzę.
Cable rozpoczął dziś rano marsz w górę; dalsze prognozy też wyglądają pozytywnie dla funta. Ruch ten nie jest już postrzegany jako jedynie podskok zdechłego kota. Oczekuję, iż będziemy świadkami testu 1,5330/50 pod koniec tygodnia. Na tym poziome sugeruję rozpoczęcie otwierania nowych krótkich pozycji. Dzisiaj spadki w pobliże 1,5160/70 powinny być dość dobrze wsparte ofertami kupna znajdującymi się w tamtej strefie.
USDJPY to totalne nudy... Ta sama śpiewka już od dłuższego czasu. Sprzedawajcie zwyżki w oczekiwaniu na przełamanie w dół poziomu 89,80.
Dolar australijski oraz nowozelandzki miały dość ciekawą noc dzięki publikacjom danych oraz przełamaniu technicznych poziomów i, co za tym idzie, wyczyszczeniem stopów na AUDNZD. AUD zwyżkował do 0,9215, podczas gdy NZD zawitał jeszcze wyżej, wznosząc się do 0,7133. Moja pozycja na AUDNZD wygląda dziś rano lepiej po przejściu poziomu zatwierdzającego (20-dniowa średnia krocząca). Teraz czekam na dalsze spadki; pozostałe krótkie pozycje będę zamykał w okolicy 1,2850 i 1,2800. Niech Was to jednak nie zmyli. AUD jest wciąż chętnie kupowany i nie zatrzyma się zanim dotrze do 0,9250, jednak ja jestem w dalszym ciągu negatywnie nastawiony wobec tej pary i będę sprzedawał zwyżki, realizując zyski z tych krótkich pozycji w okolicy 0,9130 i 0,9050.
Na froncie danych mamy poziom bezrobocia w Wielkiej Brytanii oraz amerykańskie PPI. Nie sądzę, aby któraś z tych publikacji jakkolwiek wpłynęła na rynki, aczkolwiek wydaje mi się, że obecnie na GBPUSD widzimy trochę gry pod nazwą 'kupuj plotki, sprzedawaj fakty'.
I to by było na tyle....
Jutro lecę do Australii i nie będzie mnie w biurze do połowy kwietnia, kiedy to (po kilku rozgrzewkowych dniach) wznowię swoje regularne komentarze.
Życzę Wam powodzenia i udanego inwestowania... ja będę na plaży popijał koktajle.
Z pozdrowieniami,
Ken Veksler
środa, 17 marca 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)