czwartek, 2 czerwca 2011

Market Preview - 2 czerwca 2011

Od wczoraj na rynku forex: euro zwyżkuje

Euro zyskuje dziś rano w stosunku do dolara po tym jak kanclerz Merkel stwierdziła, że kłopoty Europy związane z są z zadłużeniem, a nie z jakimś fundamentalnym „problemem z euro”. Wczoraj prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet stwierdził, że EBC „będzie nadal zapewniać stabilność cen”.


Akcje brytyjskie: prawdopodobny spadek na otwarciu

Indeksy brytyjskie najprawdopodobniej zaczną niżej – oczekuje się, że indeks FTSE 100 rozpocznie sesję 58 – 60 punktów niżej. Inwestorzy czekają na indeks menedżerów zaopatrzenia dla sektora budowlanego.


Lonyńska Giełda Papierów Wartościowych
i TMX Group uzyskały zezwolenie władz brytyjskich i kanadyjskich na przedstawienie udziałowcom w dniu 30 czerwca 2011 r. wartego około 3 mld dolarów planu połączenia



Azja: spadki  

Rynki azjatyckie dziś rano tracą w ślad za wczorajszymi zmianami na Wall Street. O 6.00 indeks Nikkei traci 1,6% i osiąga 9567,0.



Akcje amerykańskie: kontrakty terminowe (futures) spadają

Kontrakty terminowe (futures) na amerykańskie indeksy akcji o 6.00 spadają – futures na indeks S&P 500 tracą 1,2 punktu.

Do najważniejszych publikacji ekonomicznych zaliczyć dziś można liczbę pierwszych i ponownych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, produktywność sektora pozarolniczego, jednostkowe koszty pracy, zamówienia fabryczne oraz indeks perspektyw konsumenckich RBC.



Akcje europejskie: spodziewane niższe otwarcie

Oczekuje się, iż rynki europejskie zaczną niżej. Indeks DAX najprawdopodobniej straci 86 – 89 punktów, podczas gdy CAC może stracić 46 punktów.



Wiadomości makroekonomiczne

Agencja Moody’s obniża rating Grecji

Agencja Moody’s Investors Service obniżyła ratingi greckich obligacji denominowanych w euro i w walutach obcych z B1 do Caa1, utrzymując negatywną perspektywę.

Zdaniem Fedu nie ma żadnych baniek aktywowych – twierdzi Yellen

Wiceprzewodnicząca Rezerwy Federalnej Janey Yellen stwierdziła, że niewiele świadczy o występowaniu znaczących obszarów nierównowagi, które w najbliższych miesiącach wymagałyby zwrócenia szczególnej uwagi – obecnie w Stanach Zjednoczonych nie ma też jednak również żadnych znaczących baniek aktywowych.

FX Update: mocne odbicie australijskiej sprzedaży detalicznej w kwietniu. Jednorazowe zjawisko czy trend?

W trakcie sesji Australia ponownie znalazła się w świetle reflektorów dzięki kwietniowym danym o sprzedaży detalicznej i bilansie handlowym. Sprzedaż detaliczna okazała się znacznie lepsza od oczekiwań, rosnąc o 1,1% m/m w ramach zdrowego odbicia w stosunku do skorygowanych -0,3% miesiąc wcześniej. Zbierającemu wczoraj pod koniec dnia ciężkie baty dolarowi australijskiemu udało się odzyskać jedynie połowę strat – nie przebił też poziomu oporu na 1,0650.


Wiceprzewodnicząca Fedu Janet Yellen powtórzyła, że obecna polityka przystosowawcza jest właściwa, jeżeli weźmie się pod uwagę wysoki poziom bezrobocia i stłumioną inflację. Tymczasem reprezentujący Bank Japonii Seiji Nakamura stwierdził, iż spodziewa się, że w następstwie marcowego trzęsienia ziemi japońska gospodarka w najbliższym czasie będzie doświadczać jeszcze intensywniejszej presji spadkowej, zauważając jednocześnie, że istnieją też dowody na wzrost konsumpcji i stopniowe przywracanie produkcji oraz łańcuchów dostaw.


Wracając do dnia wczorajszego, trzeba stwierdzić, że tematem dnia był związany z ostatnim szeregiem kiepskich danych ze Stanów Zjednoczonych spadek apetytu na ryzyko. Dodajmy tego spóźnione obniżenie ratingu greckiego długu z negatywną perspektywą przez agencję Moody's, a także euro, które błyskawicznie utraciło 100% wzrostów z ostatnich dwóch dni. Frank szwajcarski radził sobie nadzwyczaj dobrze, ponieważ inwestorzy rzucili się na poszukiwanie bezpiecznych przystani – pomogły mu również nadzwyczaj dobre szwajcarskie dane (szwajcarski indeks PMI okazał się jednym z niewielu na świecie, które odnotowały poprawę, zaś sprzedaż detaliczna nadal utrzymuje się na wysokim poziomie).


Raport o zatrudnieniu ADP poważnie rozczarował, ujawniając wzrost o jedynie 38 tysięcy miejsc pracy w porównaniu z oczekiwaniami na poziomie 175 tysięcy i 177 tysiącami w poprzednim okresie. Kiepskie dane i fatalne nastroje w Europie oznaczały dla Wall Street najwyższy w tym roku jednodniowy spadek – indeks DJIA spadł o 2,22%, S&P o 2,28%, zaś Nasdaq o 2,33%. Rentowności obligacji Stanów Zjednoczonych zaczęły spadać, zaś benchmarkowe dziesięciolatki po raz pierwszy od lipca 2010 r. spadły poniżej 3% – na zamknięciu rząd musiał za nie zaoferować 2,94% w skali rocznej.

Saxo Bank: giełda online