czwartek, 5 maja 2011

Equity Kickoff: W Europie dzień stóp procentowych

Europejskie akcje zaczynają w czwartek wyżej pomimo wczorajszych gorszych od oczekiwań danych o zmianie zatrudnienia i wynikach sektora nieprodukcyjnego. Oczy inwestorów zwrócone będą na niemieckie zamówienia fabryczne, jak również na decyzje Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego dotyczące stóp procentowych.

Kontrakty terminowe (futures) na indeks FTSE 100 rosną obecnie, przed otwarciem, o 0,5% – a dzisiejsza sesja może okazać się naprawdę ekscytująca.

Inwestorzy dostaną dziś dane o niemieckich zamówieniach fabrycznych (10.00 GMT), w przypadku których oczekuje się mocnego wzrostu o 15,4% r/r, co stanowiłoby jednak pewien spadek w stosunku do osiągniętego w lutym wyniku 20,1%.

Później będziemy mieć festiwal stóp procentowych. Od Banku Anglii oczekuje się (11.00 GMT) utrzymania stóp procentowych na niskim poziomie 0,5%, ponieważ najnowsze dane gospodarcze świadczą o słabości brytyjskiej gospodarki, która obecnie ma trudności z nabraniem rozpędu.

Analitycy spodziewają się ponadto, że również Europejski Bank Centralny (11.45 GMT) utrzyma obecne stopy procentowe, aby pomóc słabej strefie euro, która nadal boryka się z powolnym wzrostem gospodarczym (choć Niemcy trzymają się mocno).

Wyniki finansowe Swiss Re, Lafarge i Société Générale niezbyt optymistyczne
Towarzystwo Swiss Re ogłosiło za I kwartał stratę netto w wysokości 665 mln dolarów w stosunku do szacunków analityków na poziomie 1,03 mld dolarów – firma nadal otrzymuje wysokie roszczenia po trzęsieniach ziemi w Nowej Zelandii i w Japonii.

Koncern Lafarge ogłosił za I kwartał stratę netto w wysokości 29 mln euro w porównaniu do oczekiwań na poziomie 34,6 mln euro, oprócz tego rozczarowując rynek obniżeniem prognozy wzrostu rynku cementu w 2011 r. do 2 – 5% z wcześniejszych 3 – 6%.

Spółka Société Générale ogłosiła tymczasem zysk netto na poziomie 916 mln euro (spadek o 14% w stosunku do poprzedniego roku) w porównaniu do szacunków analityków na poziomie 1,06 mld euro – było to rezultatem obciążenia własnym zadłużeniem po zamieszkach politycznych w Egipcie.

Wiadomości FOREX: Kiepska sprzedaż detaliczna w Australii ciąży na AUD

Korekta dolara amerykańskiego nie potrwała zbyt długo i waluta ta szybko powróciła do trendu bocznego. Indeks USD najpierw osiągnął najniższy poziom w 2011 r., aby na koniec sesji zanotować zwyżkę, kończąc tym samym dzień na poziomie otwarcia. Więcej uwagi zwróciło na siebie euro, w związku z dzisiejszym posiedzeniem i decyzją EBC w sprawie poziomu stóp procentowych. Dzięki związanym z tym oczekiwaniom waluta europejska osiągnęła najwyższy w tym roku poziom wobec dolara. 

Kiepska kondycja dolara uległa dalszemu pogorszeniu po opublikowaniu rozczarowujących danych ekonomicznych: raport ADP wykazał mniejszą niż się spodziewano liczbę utworzonych etatów (179 tys. wobec 198 tys. prognozowanych i skorygowanych poprzednich 207 tys., co potwierdza niedawne dane o tygodniowej liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych). Jeszcze gorzej wypadł indeks ISM sektora pozaprodukcyjnego, który spadł z 57,3 do 52,8. Z poszczególnych elementów indeksu największe straty odnotowano na nowych zamówieniach i zatrudnieniu. 

Dziś rano na sesji azjatyckiej pojawiły się lepsze dane z nowozelandzkiego rynku pracy; stopa bezrobocia w pierwszym kwartale spadła do 6,6%, wobec poprzednich, skorygowanych danych na poziomie 6,7%. Dzięki temu dolar nowozelandzki zwyżkował. Pozostała część sesji w Azji upłynęła dość spokojnie – kierunek wyznaczała publikacja danych o dynamice sprzedaży detalicznej w Australii (-0,5% m/m wobec oczekiwanych +0,5%). To przełożyło się na dalsze spadki i tak już słabo radzącego sobie AUD. 

W Europie na pierwszy plan wychodzą przedstawiciele banków centralnych. Najistotniejsze posiedzenie odbędzie się w EBC; do tego dochodzi spotkanie Banku Anglii. Ani jedno ani drugie nie powinno przynieść zmiany stóp procentowych, lecz ton wypowiedzi Tricheta na konferencji prasowej będzie musiał być jastrzębi, aby utrzymać trend wzrostowy. Pozostałe publikacje danych to m.in. indeks aktywności w sektorze usługowym w Szwecji, brytyjski PMI oraz zamówienia w niemieckich fabrykach. Sesja amerykańska to tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, wskaźnik zaufania konsumentów Bloomberga oraz liczba udzielonych pozwoleń na budowę i Ivey PMI w Kanadzie. Zwróćcie również uwagę na wystąpienia Evansa, Bernanke i Kocherlakoty z Fedu. 

Macro Update: Bank Anglii i EBC bohaterami dnia

Wczoraj dość poważnie zaskoczył nas raport ISM dotyczący sektora pozaprodukcyjnego, zaś na horyzoncie mamy istotny raport o zatrudnieniu w Stanach – dziś jednak najważniejsze będą Bank Anglii i Europejski Bank Centralny. Czy im również uda się zburzyć spokój rynków?


Posiedzenie Banku Anglii bez wpływu na rynek?
Pomimo wysokiej inflacji w Wielkiej Brytanii (4% CPI i 3,2% bazowe CPI) Bank Anglii i jego gubernator Mervyn King nadal upierają się, że inflacja ma zasadniczo charakter przejściowy, zaś wzrost cen będzie powolny, ponieważ programy oszczędnościowe i koszty energii zostaną zamortyzowane przez gospodarkę.

Prezes EBC Trichet sugeruje, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy można się liczyć z kolejną podwyżką
Choć komunikat Banku Anglii może nie okazać się przesadnie ekscytujący, nie można tego powiedzieć o EBC, który w trakcie najbliższych kilku miesięcy najprawdopodobniej raz jeszcze podniesie stopy procentowe. Pytanie brzmi: w którym z letnich miesięcy podejmie taką decyzję? 

Indeks ISM sektora pozaprodukcyjnego: szok!
Sektor usługowy rośnie. To dobra wiadomość, która wynika z wczorajszego raportu o stanie sektora pozaprodukcyjnego gospodarki Stanów Zjednoczonych w kwietniu. Złą wiadomością jest skala spadku głównego indeksu, który zanurkował z 57,3 do 52,8. Główną przyczyną spadku były nowe zamówienia, które spadły z 64,1 do 52,7, podczas gdy aktywność gospodarcza, ceny środków produkcji i zatrudnienie również nie straciły w stosunku do poprzednich poziomów (choć nie tak bardzo, jak nowe zamówienia). 


Saxo Bank