wtorek, 31 maja 2011

Wiadomości FOREX: Euro zwyżkuje do 3-tygodniowego maksimum

Dominującą rolę podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej odegrała publikacja kilku istotnych danych gospodarczych, m.in. stopy bezrobocia w Japonii (zgodnie z oczekiwaniami na poziomie 4,7%) oraz ogólnego poziomu wydatków gospodarstw domowych, który spadł poniżej prognoz do 3,0% r/r. Następnie opublikowane zostały dane dotyczące kwietniowej produkcji przemysłowej, które zgodnie z konsensusem zanotowały odbicie w górę po marcowym trzęsieniu ziemi (wzrost o 1,0% m/m, spadek o 14,0% r/r). 

Jeżeli chodzi o forex, na sesji w Azji eurodolar w końcu przełamał opór na poziomie 1,4350, powyżej którego aż do 1,44 znajdowało się wiele stop lossów. Według inwestorów na taki rozwój sytuacji wpłynęła publikacja w Wall Street Journal raportu, sugerującego, że Niemcy mogą obniżyć swoje wymagania odnośnie Grecji, w celu szybszego przyjęcia pakietu pomocowego. 

Dziś w Europie również mamy pełny kalendarz. Na początku poznamy PKB Szwajcarii w pierwszym kwartale (konsensus: spadek do 0,7% kw/kw, 3,0% r/r wobec poprzednich odpowiednio 0,9%/3,1%). Następnie opublikowane zostaną dane dotyczące niemieckiej sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia, aktywność konsumencka w Szwajcarii, bilans handlowy w Szwecji oraz norweska dynamika sprzedaży detalicznej. Do tego dochodzi majowy poziom inflacji CPI i kwietniowa stopa bezrobocia w strefie euro. 

Poza tym przez ostatnie kilkadziesiąt godzin atmosfera na rynkach była raczej spokojna. Brytyjscy i amerykańscy inwestorzy zrobili sobie przerwę w związku ze świętem, aczkolwiek niska płynność spowodowała kilka dość drastycznych ruchów. Euro kolejny raz próbowało bezskutecznie przełamać 1,4350. Dolar kanadyjski lekko dołował po opublikowaniu PKB za pierwszy kwartał (3,9% w skali roku, poprzednie dane skorygowane w dół z 3,3% na 3,1%). Dane poniżej konsensusu wskazują, że Bank Kanady może nie zmienić tonu swojego komentarza po dzisiejszym posiedzeniu w sprawie oprocentowania. Korona szwedzka zwyżkowała dzięki rosnącej o 5,2% r/r dynamice sprzedaży detalicznej.

Market Preview - 31 maja 2011

Od wczoraj na forexie: euro zwyżkuje
Dziś rano euro zwyżkuje w stosunku do większości znaczących walut po tym jak szef grupy ministrów strefy euro, Jean-Claude Juncker, zasygnalizował wczoraj, że przywódcy Unii Europejskiej zdecydują się na przyznanie Grecji dodatkowej pomocy do końca czerwca 2011 r.

Akcje brytyjskie: Prawdopodobne wyższe otwarcie
Rynki brytyjskie najprawdopodobniej zaczną wyżej – oczekuje się, iż indeks FTSE 100 zyska od 37 do 42 punktów.
Renold, Majedie Investments, GCP Infrastructure Investments, Artemis i Hargreave Hale mają dziś opublikować dziś wyniki finansowe.

Azja: akcje zwyżkują
Akcje azjatyckie zwyżkują dziś rano w związku ze wzrostem optymizmu dotyczącym przyznania Grecji dodatkowej pomocy przez europejskich decydentów.

Akcje amerykańskie: kontrakty terminowe (futures) zwyżkują
Kontrakty terminowe (futures) na amerykańskie indeksy akcji o 6.00 zwyżkują – kontrakty na S&P 500 notowane są o 8,1 punktu wyżej.
Najważniejsze publikacje ekonomiczne to dziś indeks zaufania konsumentów, chicagowski indeks menedżerów zaopatrzenia, indeks aktywności sektora produkcyjnego Fedu z Dallas, a także indeks cen nieruchomości mieszkalnych S&P/Case-Shiller.
W świecie korporacji mamy dziś publikację wyników finansowych Phillips Van Heusen Corporation, Lions Gate Entertainment Corporation i Eltek.
W Stanach Zjednoczonych rynki były wczoraj zamknięte w związku z Dniem Pamięci.

Akcje europejskie: spodziewane wyższe otwarcie
Można oczekiwać, że rynki europejskie zaczną wyżej. Indeks DAX zyska najprawdopodobniej od 51 do 57 punktów, podczas gdy indeks CAC powinien wzrosnąć o 21 – 27 punktów.

Wiadomości makroekonomiczne
Japońska produkcja przemysłowa w kwietniu rośnie
W skali miesiąca produkcja przemysłowa w Japonii wzrosła w kwietniu o 1,0% w porównaniu do opublikowanego miesiąc wcześniej spadku o 15,5%.
Agencja Moody’s weryfikuje rating Japonii pod kątem obniżenia
Agencja Moody's Investors Service rozpoczęła weryfikację ratingu dotychczas skalsyfikowanych jako Aa2 denominowanych w walucie krajowej i w walutach zagranicznych japońskich obligacji pod kątem możliwego obniżenia związanego z długoterminowymi problemami fiskalnymi.

poniedziałek, 30 maja 2011

Wiadomości FOREX: Nowa Zelandia publikuje dane o rekordowej nadwyżce handlowej pomimo mocnej pozycji NZD

Tydzień na sesji azjatyckiej rozpoczął się od opublikowania przez Nową Zelandię rekordowych danych o kwietniowym saldzie obrotów bieżących – rosnące ceny towarów przyczyniły się do powstania miesięcznej nadwyżki równej 1,113 mld dolarów nowozelandzkich, co zdecydowanie przekroczyło oczekiwania na poziomie 0,6 mld i skorygowany wynik z poprzedniego miesiąca na poziomie 0,578 mld. Eksport poszybował w górę o 17% r/r, podczas gdy wzrost importu okazał się nieco wolniejszy i wyniósł 7,2%. NZD nadal zyskuje po ostatnich wzrostach związanych z chińskimi inwestycjami.

Po spotkaniu grupy G8 rynki finansowe nie otrzymały zbyt wielu interesujących informacji – koncentrowano się raczej na udzieleniu pomocy krajom Środkowego Wschodu i Afryki Północnej w celu ustabilizowania regionu.

Poza tym na froncie danych mamy brytyjskie nieruchomości mieszkalne, które według indeksu Hometrack w skali rocznej tanieją najszybciej od 18 miesięcy. Firma Hometrack zwróciła uwagę na pewien wpływ majowych dni wolnych od pracy – znaczenie mogły też mieć jednak spadek nastrojów konsumentów i wyższe ryzyko bezrobocia.

W Europie jedynymi istotnymi raportami będą dziś szwedzkie dane o sprzedaży detalicznej i wynagrodzeniach – w Stanach mamy święto, a zatem z Ameryki płyną jedynie dane o kanadyjskim PKB w marcu i saldzie rachunku obrotów bieżących w I kwartale.

Piątek okazał się raczej zmiennym końcem tygodnia – w rezultacie euro nie udało się pokonać kluczowych poziomów oporu pomimo gwałtownej fali wzrostowej w Azji, która pojawiła się po informacjach o tym, że UE pracuje nad przepisami łagodzącymi surowsze elementy wymogów kapitałowych Basel III.

Już od jutra jednak będziemy mieć więcej danych – to koniec miesiąca, a zatem zapewne warto zachować szczególną ostrożność.

Market Preview - 30 maja 2011

Od wczoraj na rynku forex: euro spada
Dziś rano euro traci w stosunku do dolara w związku z utrzymującymi się obawami o losy Grecji – ostatnio premier George Papandreou stwierdził, że zamierza wdrożyć nowe działania oszczędnościowe nawet pomimo tego że nie udało mu się uzyskać poparcia partii opozycyjnych.

Azja: większość indeksów zwyżkuje
W Japonii akcje spółek z sektora eksportowego, takich jak Sony Corporation, Nissan Motor Company i Toyota Motor Company, spadają w miarę umacniania się jena względem dolara. Daihatsu Motor Company spada po tym jak jeden z domów maklerskich obniżył rating tej spółki z „Kupuj” do „Trzymaj”. Pacific Metals Company również ma się gorzej po tym jak ogłosiła prognozę dotyczącą spadku zysku netto. Honda Motor Company traci natomiast po informacjach dotyczących uzyskania przez hakerów dostępu do danych osobowych klientów w Kanadzie. O 6.00 indeks Nikkei spadał o 0,1% i był równy 9 509,1.

Akcje europejskie: Oczekiwane wyższe otwarcie
Oczekuje się, iż rynki europejskie zaczną wyżej. Indeks DAX najprawdopodobniej zyska 43 punkty, podczas gdy CAC powinien wzrosnąć o 64 punkty.
Dziś swoje raporty mają opublikować Elexxion, Global Logistic Properties, Hansa Group, Holland Colours, Lafuma, LVL Medical Groupe oraz Naturex.

Wiadomości makroekonomiczne
Hometrack: ceny brytyjskich nieruchomości mieszkalnych w maju spadają
Hometrack ogłosił, że ceny nieruchomości mieszkalnych w Wielkiej Brytanii w kwietniu spadły o 0,1% m/m, podczas gdy w skali rocznej spadek wyniósł 3,7%.
Hoenig: Fed powinien podnieść stopy procentowe, żeby zachęcić do oszczędzania
Prezes Federal Reserve Bank of Kansas City Thomas Hoenig stwierdził, że Stany Zjednoczone muszą podnieść stopy procentowe, aby zachęcić osoby prywatne do oszczędzania, a także by uniknąć powstawania baniek aktywowych w przyszłości.

Towary odzyskują wsparcie

Ole S. Hansen, starszy menedżer

Rynki towarowe odnotowały pierwsze od wielu tygodni poważniejsze odbicie – wydaje się, że korekta z początku maja już wytraciła impet.

Słabe dane ze Stanów Zjednoczonych osłabiły nieco niedawne wsparcie dla dolara, dzięki czemu euro odbiło się pomimo wzrostu napięć związanych z tym, co stanie się z Grecją w najbliższych miesiącach. Ofiarą tej niepewności padły europejskie rynki akcji – benchmarkowy indeks Euro Stoxx 50 przez tydzień spadł o 7,5% w stosunku do niedawnych górek (by później nieco wzrosnąć). Na razie jednak rynek sądzi, że politycy są wystarczająco zdeterminowani, by znaleźć rozwiązania, które pozwolą uniknąć dalszej eskalacji.

Gdy dolar przestał się umacniać, zaczęły rosnąć ceny towarów. Trendowi temu pomogły niektóre banki inwestycyjne, podnosząc prognozę ceny ropy Brent na koniec roku, a także kiepska pogoda, która może oznaczać poważne problemy w trakcie tegorocznych zbiorów w Chinach, Europie i Stanach Zjednoczonych.

Gdy piszę te słowa, indeks CRB szykuje się do odnotowania drugiego z rzędu tygodniowego wzrostu – inwestorzy powoli ponownie zaczynają angażować się na rynku. Będące głównym poszkodowanym po ostatniej wyprzedaży srebro w tym tygodniu okazało się liderem ekstraklasy.

Wzrost prognozowanej ceny ropy
Po ponownym testowaniu dołków ceny surowców energetycznych zaczęły rosnąć w rezultacie załamania euro oraz eskalacji przemocy w Libii i Jemenie. Dwa duże banki inwestycyjne dolały oliwy do ognia, podnosząc swoją prognozę dla ropy Brent – otóż spodziewają się one powrotu do zakresu 120 – 130 dolarów, nie wykluczając możliwości przekroczenia jego górnej granicy. W sytuacji, w której wszystkie cztery najważniejsze banki angażujące się na rynku towarowym spodziewają się obecnie wzrostu cen, jeden z analityków stwierdził, że zajmowanie krótkiej pozycji na ropie było „mniej więcej tak trudne, jak zarządzanie Chelsea Football Club”.

Pomimo że tempo wzrostu aktywności gospodarczej w państwach OECD nieco zmalało, banki nadal dostrzegają wysoki popyt ze strony rynków wschodzących, który z naddatkiem kompensuje ten spadek. Ropa z Arabii Saudyjskiej charakteryzuje się nieco gorszą jakością od tej, którą do niedawna wydobywano w Libii, a zatem trzeba się liczyć z tym, że rezerwy mocy produkcyjnych zostaną praktycznie całkowicie wyczerpane. Jedynie wzrost ceny ropy do poziomów, które spowodują spadek popytu, może zatrzymać tę tendencję i zapobiec przekroczeniu podaży przez popyt u progu 2012 roku.

Po początkowej fali wzrostowej inwestorzy mogą przestać wierzyć w dalsze wzrosty cen gatunków Brent i WTI. Problemy strefy euro z pewnością nadal nie będą sprzyjać hossie na tym rynku, a dopóki nie przekonamy się, dokąd zmierza dolar, najbardziej rozsądną strategią wydaje się obstawianie zmian cen w wąskim, poziomym kanale.

Wycena złota w euro osiąga nowy rekord
Złoto i srebro skorzystały na wzroście napięć w strefie euro – wycena złota we wspólnej walucie osiągnęła w tym tygodniu nowy rekord. W pewnym momencie drożało ono jednocześnie z dolarem, co świadczy o tym, że głównym czynnikiem mającym wpływ na sytuację rynkową były problemy euro. Falę wzrostową powstrzymał tymczasem (na razie) jakiś rozochocony producent, który zaczął sprzedawać zarówno złoto, jak i srebro. Nie można jednak zapominać o prognozowanym przez Światową Radę Złota wysokim popycie zgłaszanym przez Chiny, który zapewne będzie nadal sprzyjać wzrostom cen.

Srebro również radziło sobie nadzwyczaj dobrze – dotychczas udało mu się odrobić 38,2% strat z ostatniej wyprzedaży. Dzienne wahania są nadal dość dramatyczne i to właśnie z ich powodu metal ten może nadal odstraszać inwestorów, którzy niedawno poważnie się sparzyli.

Powyższy wykres przedstawia dzienne procentowe wahania cen – dzienne zmiany ponad dwukrotnie przekraczają wahania rynku złota, nader dobitnie dowodząc, dlaczego gra na srebrze stała się ostatnio naprawdę trudna. Inwestor z rynku srebra musi zatem przygotować się na to, że dążenie do wyjścia na swoje może wiązać się z poważnym ryzykiem straty. Jest to również jeden z powodów, dla których fundusze ETF stały się tak popularne – ich posiadacze nie muszą bowiem obawiać się niebezpieczeństw związanych z powszechnym w przypadku kontraktów terminowych (futures) lewarowaniem.

Rosja może wznowić eksport pszenicy
Rosyjski rząd poinformował, że może zezwolić na wznowienie eksportu pszenicy już w lipcu – ojczyzna matrioszek będzie musiała opróżnić elewatory przed najbliższym żniwami. Można się spodziewać, że nader dobre żniwa dzięki zwiększonemu areałowi przyniosą od 85 do 90 mln ton, czyli około 40% więcej niż w zeszłym roku. Reakcja rynków była dotychczas stonowana, ponieważ inwestorzy nadal doskonale pamiętają suszę, która dotknęła Rosję i Ukrainę rok temu, przyczyniając się do znaczącego spadku plonów.

Pszenica na przemiał osiąga nowy rekord po kolejnym tygodniu suszy
Ta wiadomość to następne rozczarowanie dla oczekujących ulgi europejskich konsumentów, ponieważ najgorsza od wielu dziesięcioleci susza, która dotknęła Francję, Niemcy i Wielką Brytanię, doprowadziła w maju do gwałtownego wzrostu pszenicy przemiałowej z nowych zbiorów – cena tego zboża osiągnęła nowy, rekordowy poziom 254,50 euro za tonę.

Tymczasem opóźnienia związane z nadmiarem deszczu utrzymują się w północnych stanach USA i w Kanadzie, gdzie farmerzy mają poważne problemy z siewami – zwłaszcza pszenicy. Do ostatniej niedzieli zasiano zaledwie 54% pszenicy, czyli znacznie poniżej przeciętnego poziomu 85%. Hodowcy pszenicy rozważają przestawienie się na soję, o ile w najbliższych tygodniach nie pojawi się szansa na zwiększenie tempa siewów. Do zasiania zostało mniej więcej 20% kukurydzy, a farmerzy mogą zdecydować się bądź na zgłoszenie roszczeń swoim towarzystwom ubezpieczeniowym, bądź na przestawienie się na soję, którą można siać do końca czerwca.

Ceny żywca pod presją u progu sezonu grillowego
Tabelę zamykają w tym tygodniu ceny świń i krów, które załamały się ostatnio w związku ze słabym popytem na wołowinę, sprzedażą funduszy i nadaktywnością rzeźników, którzy zaczęli machać nożami nieco częściej, gdy zniechęceni suszą farmerzy zdecydowali się pozbyć wygłodniałego z powodu braku trawy inwentarza. Słaby popyt wiązał się natomiast z niemrawym rozpoczęciem sezonu grillowego – okazało się, że deszcze w rejonach, w których akurat nie było suszy, skutecznie zniechęciły amatorów rumianej karkówki.

piątek, 27 maja 2011

Wiadomości FOREX: Eurodolar kasuje stop lossy i zwyżkuje w Azji

Dla euro sesja azjatycka okazała się dość burzliwa. EURUSD powoli powraca powyżej 1,42, co jest o tyle interesujące, że nie pojawiły się żadne wiadomości mogące wywołać taki wzrost. Być może wpływ na to miała plotka, która w pewnym momencie pojawiła się na rynku, mówiąca, że EUR może zastąpić USD jako światowa waluta rezerwowa. Zwyżka nasiliła się, kiedy eurodolar przełamał 1,42 i wykasował znaczną liczbę stop lossów. Za to cross EURCHF osiągnął rekordowo niski poziom 1,22. 

Kluczową publikacją w Azji była kwietniowa inflacja w Japonii. Główny wskaźnik po raz pierwszy od ponad dwóch lat opuścił terytorium deflacji, wzrastając zgodnie z oczekiwaniami o 0,6% r/r. Mamy tu jednak do czynienia z kilkoma jednorazowymi czynnikami, a mianowicie niedawnym komentarzem Banku Japonii o tym, że spodziewa się pozytywnego wyniku oraz z poprawą dynamiki sprzedaży detalicznej po marcowej katastrofie. 

Wczoraj w Europie euro również radziło sobie całkiem dobrze, zwyżkując do 1,42 po wiadomości o zainteresowaniu Chin kupnem przeznaczonych na ratowanie Portugalii obligacji EFSF. Jednak Junker z UE zepsuł nieco nastrój, stawiając pod znakiem zapytania następną wypłatę funduszy ratunkowych MFW dla Grecji. Potem komentarz ten wycofano i ogłoszono, że problemów z płatnością nie będzie jeśli tylko przedstawiciele UE/MFW zaakceptują nowe działania Grecji. Funt brytyjski zwyżkował dzięki jastrzębiemu komentarzowi Tuckera z Banku Anglii, w rezultacie czego cross EURGBP osiągnął najniższy poziom od prawie trzech miesięcy. Frank szwajcarski również zyskał dzięki mocnym danym, a EURCHF osiągnął najniższy poziom w historii. 

Market Preview - 27 maja 2011

Od wczoraj na rynku forex: dolar spada
Dolar spada dziś rano w stosunku do euro w kontekście oczekiwań inwestorów dotyczących zaplanowanego na dziś raportu, który mógłby pokazać, że kwietniowe wydatki konsumentów w Stanach Zjednoczonych rosły najwolniej od trzech miesięcy.

Akcje brytyjskie: prawdopodobne wyższe otwarcie
Brytyjskie rynki najprawdopodobniej zaczną dziś wyżej – spodziewany wzrost FTSE 100 to 46 punktów.
Inwestorzy czekają na indeks cen nieruchomości mieszkalnych Nationwide.
Wyniki finansowe mają natomiast ogłosić Tate & Lyle, Severn Trent, Britvic, Electrocomponents, Bloomsbury Publishing, Armour Group oraz The Scottish Investment Trust.

Akcje amerykańskie: kontrakty terminowe (futures) zwyżkują
Indeksy kontraktów terminowych amerykańskiego rynku akcji o 6.00 zwyżkują – kontrakty na S&P 500 rosną o 2,3 punkta.
Do najważniejszych publikacji ekonomicznych zaliczyć dziś można bazowy indeks cen konsumpcji osobistej, deflator wydatków na konsumpcję osobistą, indeks nastrojów konsumenckich Reuters/Michigan, dane o niezakończonych transakcjach sprzedaży nieruchomości mieszkalnych, a także raport o dochodach osobistych.

Wśród korporacji mamy dziś wyniki finansowe Mentor Graphics Corporation, Shiloh Industries, Graham Corporation, Nesco i Newmarket Technology.

Akcje europejskie: spodziewane wyższe otwarcie
Oczekuje się, iż rynki europejskie zaczną wyżej. DAX najprawdopodobniej zacznie 64 – 65 wyżej, podczas gdy CAC zyska zapewne 42 do 43 punktów.
Inwestorzy spodziewają się dziś danych o niemieckiej inflacji CPI, podaży pieniądza M3 i zaufaniu konsumentów w strefie euro, a także szwajcarskiego wskaźnika wyprzedzającego KOF.
Wyniki finansowe mają dziś ogłosić Per Aarsleff A/S, Seadrill, Piraeus Bank, KWS Saat, Realdolmen, Warimpex Finanz Und Beteiligungs oraz Retail Estates.

GfK NOP pokazuje wzrost zaufania brytyjskich konsumentów w maju
Brytyjski indeks zaufania konsumentów Gfk NOP wzrósł w maju do -21,0, co stanowi najwyższy poziom od pięciu miesięcy (miesiąc wcześniej odnotowano -31,0).

czwartek, 26 maja 2011

Market Preview - 26 maja 2011

Od wczoraj na rynku walutowym: euro zyskuje
Euro zyskuje dziś rano w stosunku do dolara po tym jak Financial Times ogłosił, że Klaus Regling, prezes Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej (EFSF), stwierdził, iż azjatyccy inwestorzy – w tym Chiny – mogą kupić obligacje z programu ratunkowego dla Portugalii.
Jen zyskuje 0,3% w stosunku do dolara, natomiast traci 0,3% w stosunku do euro.
O szóstej rano euro zyskuje 0,5% wobec do dolara i oferowane jest po 1,4164 USD, natomiast funt brytyjski w stosunku do dolara zyskuje 0,3% i oferowany jest po 1,6316 USD. Euro zyskuje o 0,3% w stosunku do funta brytyjskiego i notowane jest po 0,8681 GBP.

Brytyjskie akcje: spodziewany wzrost na otwarciu
Brytyjskie rynki najprawdopodobniej zaczną wyżej – można się spodziewać, że FTSE 100 zyska 10 do 14 punktów.
Inwestorzy czekają dziś na indeks cen nieruchomości mieszkalnych Nationwide.
Antofagasta, Man Group, Burberry Group, Shanks Group, London Mining, London & Stamford Property i The Local Shopping Reit mają dziś opublikować wyniki finansowe.
Twitter potwierdził nabycie popularnej brytyjskiej spółki oferującej aplikacje online, Tweetdeck, za pakiet gotówki i udziałów wart około 40 milionów dolarów.
Prezes Royal Dutch Shell Peter Voser spotkał się z wysokim rangą rosyjskim decydentem zajmującym się rynkiem energii, aby omówić potencjalne wspólne projekty na rosyjskim szelfie arktycznym, Morzu Czarnym i złożu Sachalin-3.

Europejskie akcje: prawdopodobne mieszane otwarcie
W przypadku rynków europejskich można się spodziewać mieszanego otwarcia. DAX prawdopodobnie zacznie od 16 od 18 punktów wyżej, podczas gdy CAC zapewne spadnie o 2 do 5 punktów.
Inwestorzy czekają dziś na niemiecki indeks cen importowych i francuski wskaźnik zaufania konsumentów.
L E Lundbergforetagen, Motor Oil Hellas Corinth Refineries, Auriga Industries, National Bank of Greece, Hornbach Holding, Pierre Et Vacances oraz Indus Holding mają dziś ogłosić wyniki finansowe.

Wiadomości FOREX: Euro próbuje swoich sił w Azji

Po dość niemrawej środzie dzisiejsza sesja azjatycka na forexie okazała się pozytywnym zaskoczeniem, po publikacji artykułu w Financial Times, który sugeruje, że Chiny i inne państwa azjatyckie dokonają większości zakupów na mającej się odbyć w przyszłym miesiącu aukcji EFSF obligacji ratunkowych dla Portugalii. 

Gdzie indziej również dolar nowozelandzki zwyżkował po pojawieniu się wiadomości o tym, że rządowy fundusz inwestycyjny China Investment Corporation może przeznaczyć do 1,5% swoich kolosalnych rezerw walutowych (ok. 6 mld NZD) na aktywa nowozelandzkie. Na rynku pojawiają się także pogłoski o aktywnym uczestnictwie Chin w niedawnych aukcjach obligacji Nowej Zelandii. 

W Europie czekają nas dzisiaj publikacje danych o cenach importu w Niemczech, bilans handlowy Szwajcarii, wskaźnik zaufania konsumentów, poziom kredytowania gospodarstw domowych, PPI i bilans handlowy Szwecji oraz stopa bezrobocia w Norwegii. 

Na chwilę obecną wygląda na to, iż obawy związane z możliwością ogłoszenia przedwstępnych wyborów w Grecji osłabły, po tym jak przedstawiciele tamtejszego rządu zaprzeczyli plotkom, a niemieckie banki przeszły kolejną rundę stress testów. Pozytywny wpływ na nastroje miała również jastrzębia wypowiedź Starka z EBC, która wspomogła euro w wybiciu się powyżej 1,40 wobec dolara. Negatywnym echem zaś odbił się komentarz unijnego komisarza ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa, który stwierdził, że Grecja może jednak opuścić strefę euro. 

Dane z USA w dalszym ciągu rozczarowują – tym razem zamówienia na dobra trwałe w kwietniu spadły o 3,6%, i o 1,5% nie biorąc pod uwagę elementu transportu. Spadek ten został nieco zniwelowany mocną korektą w górę danych marcowych. Indeks cen nieruchomości w marcu w dalszym ciągu tracił, aczkolwiek tempo spadku nieco wyhamowało wobec danych z lutego. 

środa, 25 maja 2011

Macro Update: Więcej dowodów na spowolnienie w Stanach?

Indeks sektora produkcyjnego Fedu z Richmond dołączył wczoraj do indeksu prognoz gospodarczych Fedu z Filadelfii, również sugerując spowolnienie w Stanach – dziś natomiast mamy dane większego kalibru, czyli zamówienia dóbr trwałych. Wcześniej jednak poznamy skorygowane dane o brytyjskim PKB, choć w ich przypadku zmiany będą raczej niewielkie.


Nadchodzi spowolnienie w Stanach czy to tylko mały poślizg?
Wyniki badań sektorów produkcyjnego i pozaprodukcyjnego ISM nadal sygnalizują intensywny wzrost gospodarki USA, jednak oczekiwania w ostatnich tygodniach nieco spadły po publikacji kilku rozczarowujących raportów. Jednym z nich był raport o prognozach gospodarczych Fedu z Filadelfii, który w maju spadł z 19 do 4, co stanowiło najniższy odczyt od października zeszłego roku. Wczoraj na czołówki portali finansowych trafił kolejny raport regionalnego Fedu, gdy indeks sektora produkcyjnego oddziału Rezerwy Federalnej z Richmond spadł z 10 w kwietniu do -6 w maju. Kiepskie wyniki osiągnęło kilka komponentów takich jak dostawy (z 6 do -13), nowe zamówienia (z 10 do -15), zamówienia niezrealizowane (z -1 do -19) i wykorzystanie zdolności produkcyjnych (z 2 do -12).


Dziś zyskamy kolejną okazję do zapoznania się ze stanem amerykańskiego gospodarki, gdy opublikowany zostanie prognostyczny raport o zamówieniach dóbr trwałych.

Pozostałe dzisiejsze raporty makroekonomiczne
Dziś kluczowymi raportami są brytyjski PKB i zamówienia dóbr trwałych, jednak warto zwrócić uwagę na indeks cen nieruchomości mieszkalnych House Price Index ze Stanów. Mimo że gracze na rynkach akcji i forexie zwracają uwagę przede wszystkim na indeks CaseShiller, nie powinny zignorować HPI, ponieważ to właśnie nim bacznie interesuje się Fed.

Wiadomości FOREX: Pogłoski dotyczące greckich wyborów spychają euro w dół

W Azji inwestorzy na rynkach akcji i forexie skupili się dzisiaj na bilansie handlowym Japonii, lecz później potwierdziło się, że plotka rządzi rynkiem. Konkretnie chodzi o rzekomo zwołane na dzisiaj spotkanie prezydenta z premierem Grecji. 

Na froncie danych deficyt handlowy w Japonii nie wypadł najgorzej, jednak należy zauważyć, że był to pierwszy kwiecień od 31 lat zakończony na minusie. Deficyt sięgnął styczniowego poziomu 463,7 mld jenów, ale utrzymał się powyżej bardziej pesymistycznych prognoz. 

W Europie inwestorzy zwrócą dziś uwagę na niemiecki wskaźnik zaufania konsumentów GfK, stopę bezrobocia w Szwecji oraz PKB Wielkiej Brytanii za pierwszy kwartał. Ameryka Północna przyjrzy się natomiast zamówieniom na dobra trwałe i cenom nieruchomości mieszkalnych w USA oraz indeksowi cen domów w Kanadzie. Do tego wystąpić dziś mają Draghi oraz Liikanen z EBC i Sentance z Banku Anglii. 

Patrząc na to, co działo się wczoraj, euro w dalszym ciągu zwyżkowało dzięki dobrym wynikom badań niemieckiego instytutu IFO. Jednak niepewność związana z zadłużeniem spowodowała zastój po osiągnięciu przez eurodolara poziomu 1,41. 

W USA dynamika sprzedaży nowych nieruchomości mieszkalnych wypadła lepiej od oczekiwań, ociągając 7,3% m/m wobec prognozowanego braku zmian. Gorzej przedstawił się natomiast indeks aktywności w sektorze wytwórczym Fedu z Richmond, który w maju spadł do najniższego poziomu od maja 2009 r., czyli -6.

wtorek, 24 maja 2011

Macro Update: Niemiecka maszyna eksportowa w doskonałej kondycji

Opublikowany dziś rano szczegółowy raport o PKB dowodzi, że niemieccy eksporterzy cieszą się doskonałą kondycją pomimo takich przeciwności, jak umocnienie na forexie krajowej waluty i słabość wielu partnerów handlowych ze strefy euro.


Niemiecka maszyna eksportowa w doskonałej kondycji
Mimo iż dobry wynik niemieckiego PKB był powszechnie oczekiwany po opublikowaniu 11 maja pierwszego raportu kwartalnego (analitycy spodziewali się +0,9% kw/kw), zrealizowane 1,5% przekroczyło nawet najbardziej optymistyczne prognozy. Dziś rano Niemcy opublikowały szczegółowy raport dotyczący PKB w I kwartale 2011 r., który pokazał, że pomimo umocnienia euro eksport netto nadal jest silnym motorem wzrostu.
Dziś poznamy jeszcze bardziej aktualny niemiecki raport ekonomiczny w postaci wyników majowego badania IFO, w przypadku którego analitycy spodziewają się niewielkiego spadku we wszystkich trzech kategoriach (klimat gospodarczy, sytuacja bieżąca i oczekiwania). Prognostyczny indeks oczekiwań ostatnio spadł dwa razy z rzędu– zdarzyło się to dopiero po raz drugi od 2009 r., a jak wspomniałem, analitycy spodziewają się dziś kolejnego pogorszenia.
Dziś w planach produkcja w strefie euro i sprzedaż nieruchomości mieszkalnych w Stanach
Strefa euro nie ma dziś wiele do zaoferowania wygłodniałym inwestorom – poznamy tylko dane o nowych zamówieniach w przemyśle. W przypadku tych raczej spóźnionych danych z marca analitycy spodziewają się spadku o 1,1% m/m po wzroście o 0,9% w lutym.


Stany zaoferują dziś nieco więcej danych ekonomicznych, informując o sprzedaży nieruchomości mieszkalnych na rynku pierwotnym i wyniku badania sektora produkcyjnego Fedu z Richmond – biorąc pod uwagę ostatnią serię słabych danych o produkcji, której kulminacją był co najwyżej mierny wynik Philadelphia Fed Index, trzeba przyznać, że interesująca będzie zwłaszcza ta druga pozycja.

Wiadomości FOREX: Nieudany test 1,40 na EURUSD w Azji

Dzisiejsza sesja azjatycka charakteryzowała się silnymi wahaniami apetytu na ryzyko. Eurodolar bezskutecznie próbował przełamać poziom 1,40, co spowodowało zwyżkę pozostałych crossów. AUDUSD powrócił powyżej 1,05. Japoński rynek akcji ledwo zamknął sesję na plusie, lecz pozostałe giełdy w regionie zanotowały straty. 

W Azji jedyną publikacją były oczekiwania dotyczące nowozelandzkiej inflacji przez najbliższe dwa lata. Wskaźnik ten urósł do 3,0% z poprzednich 2,6% i osiągnął poziom z 3 kw. 2008 r. Dolar nowozelandzki zwyżkował przez pierwszą część sesji – w szczególności wobec AUD, a dane o inflacji jeszcze ten trend wspomogły. 

W Europie poznamy dzisiaj ostateczny odczyt niemieckiego PKB za pierwszy kwartał (nie oczekuje się zmian) oraz wyniki badań instytutu IFO (przewidywane lekkie pogorszenie). Do tego dochodzi PKB Norwegii za pierwszy kwartał, poziom finansów publicznych w Wielkiej Brytanii, dynamika sprzedaży wg CBI oraz poziom zamówień w przemyśle w strefie euro. Sesja amerykańska to z kolei dynamika sprzedaży nowych nieruchomości mieszkalnych na rynku USA i indeks aktywności w przemyśle wytwórczym Fedu z Richmond. Na dziś swoje wystąpienia zaplanowali również przedstawiciele Fedu Duke, Hoening i Plosser. 

W związku z napływem negatywnych wiadomości z Europy takich jak porażka socjalistów w Hiszpanii, obniżenie perspektywy ratingu Włoch przez S&P (oraz obniżenie perspektywy ratingu Belgii przez agencję Fitch), rosnące spready obligacji greckich i kiepski wynik majowego PMI w strefie euro – na początku sesji europejska waluta nie zdołała przełamać 1,40 wobec dolara.

Dolar z kolei zyskiwał głównie dzięki kłopotom w innych rejonach świata, a nie dzięki sytuacji na rodzimym rynku, gdzie dane gospodarcze znów rozczarowały. 

Kryzys zadłużenia strefy euro znów na pierwszym planie

Ole S. Hansen, starszy menedżer

Inwestorzy nadal ograniczają pozycje na towarach w związku z obawami o kondycję globalnego ożywienia gospodarczego, a także w kontekście umacniającego się dolara i kryzysu zadłużenia w strefie euro, którego bynajmniej nie uda się zamieść pod dywan.

Opublikowane w ostatni piątek cotygodniowe dane amerykańskiej Komisji ds. Obrotu Towarowymi Kontraktami Terminowymi pokazały, że fundusze hedgingowe i inni duzi inwestorzy po raz szósty z kolei zmniejszyli wolumen długich pozycji na kontraktach terminowych na towary będące przedmiotem obrotu w Stanach, tym razem do poziomu, który ostatnio widzieliśmy w lipcu 2010 r.

Na dużych rynkach towarowych przez większość tygodnia panował względny spokój, ponieważ rynek starał się uspokoić po rzezi z początku maja. Do piątku inwestorzy skupiali się na rynkach zbóż, ponieważ zła pogoda w Europie i USA wzbudziła wątpliwości co do wielkości tegorocznych plonów.

Euro osiągnęło tymczasem dwumiesięczne minimum w stosunku do dolara po informacji o opóźnieniu greckich planów reform ekonomicznych, które mogłoby doprowadzić do zablokowania lub opóźnienia przez UE lub MFW kolejnej kwartalnej transzy środków ratunkowych.

Indeks Reuters Jeffries CRB zyskał w zeszłym tygodniu 1% po pierwszym tygodniowym odbiciu od rozpoczęcia wyprzedaży. Jak wspomniałem, w trakcie tygodnia rosły przede wszystkim ceny zbóż, ponieważ pogoda w Stanach, w Europie i w Chinach szalała, grożąc ograniczeniem dostaw.


Sektory energetyczny i metalowy odnotowały stosunkowo spokojny tydzień, starając się odnaleźć równowagę po masakrze z ostatnich trzech tygodni. Korelacja między ropą i dolarem jest ostatnio wyjątkowo widoczna – należy się spodziewać, że najbliższym czasie będzie ona stanowić znaczący czynnik wpływający na ceny energii.

Ropa WTI nie wychodzi poza zakres 95 – 102, jednak inwestorzy bacznie obserwują dolara, ponieważ dalsze umacnianie mogłoby doprowadzić do osłabienia wsparcia dla rynku, na którym wolumen spekulacyjnych pozycji długich nadal utrzymuje się na podwyższonych poziomach w porównaniu z tymi, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze całkiem niedawno. Kolejne etapy exodusu sprawiły, że liczba długich pozycji na ropie osiągnęła trzymiesięczne minimum, jednak obecnie spadek następuje wolniej niż w poprzednich tygodniach, zaś krytycznym poziomem wsparcia jest obecnie linia trendu wyznaczona przez minima z 2009 r. – obecnie znajduje się ona niewiele poniżej 90 dolarów.

W trakcie ostatnich dwóch tygodni istotnym czynnikiem wpływającym na rynek były cotygodniowe dane o zapasach w Stanach Zjednoczonych, ponieważ inwestorzy starają się ocenić, jak znaczący był wpływ wysokich cen energii na popyt zgłaszany przez konsumentów i przedsiębiorstwa. Słabsze od oczekiwań dane gospodarcze ze Stanów wzbudziły obawy związane z możliwością spadku popytu zgłaszanego przez największego światowego konsumenta. W będącej trzecim na świecie konsumentem Japonii w I kwartale pojawiła się będąca następstwem marcowego trzęsienia ziemi recesja. Chiny, z drugiej strony, nadal zgłaszają wysokie zapotrzebowanie pomimo niższego tempa wzrostu, co w połączeniu z utrzymującymi się napięciami na Środkowym Wschodzie, które mogłyby doprowadzić do dalszych zakłóceń dostaw, powinno zapobiec nadmiernemu spadkowi ceny ropy.

Prezydent Iranu, który od niedawna jest również szefem tamtejszego Ministerstwa Ropy Naftowej, będzie uczestniczyć w zaplanowanym na 8 czerwca pierwszym w 2011 r. zjeździe OPEC w Wiedniu. Wziąwszy pod uwagę jego poprzednie wybuchy na tego rodzaju imprezach, można się spodziewać, że polityka będzie w trakcie tego zjazdu odgrywać bardzo znaczącą rolę, zaś uwaga uczestników zostanie odwrócona od bardziej palących problemów. Międzynarodowa Agencja Energii ponagliła OPEC do zwiększenia produkcji, tak by podaż mogła dorównać sezonowemu wzrostowi popytu, jednak niedawny spadek cen w połączeniu z koniecznością sfinansowania deficytów budżetowych przez członków OPEC sprawia, że taka decyzja staje się mało prawdopodobna.

Złoto odzyskało w zeszłym tygodniu poziom 1500 dolarów, gdy obawy związane z kryzysem zadłużenia w Europie przeważyły nad innymi czynnikami – takimi jak mocny dolar. W poniedziałek cena w euro ostatecznie przebiła maksimum z grudnia 2010 r., co pokazuje, jak poważny był wpływ europejskiego kryzysu na wycenę tego kruszcu.

Wzrost nastąpił pomimo tego że inwestorzy nadal wycofują się z funduszy ETF bazujących na złocie, srebrze i platynie. George Soros, który nazwał złoto „klasyczną bańką spekulacyjną”, zwrócił na siebie uwagę, gdy ogłosił, że sprzedaje 99% aktywów. Inni znaczący inwestorzy — a zwłaszcza posiadający warty 4,6 mld dolarów udział w SPDR Gold Trust ETF fundusz Paulson & Co — w trakcie ostatniej korekty nie zdecydowali się na redukcję.

W zeszłym tygodniu wsparcie dla złota nadeszło jednak ze strony Światowej Rady Złota, która odnotowała znaczący wzrost popytu w I kwartale, prognozując jednocześnie, że wysoki popyt będzie utrzymywać się do końca 2011 r. Tymczasem zapotrzebowanie zgłaszane przez Chiny przebiło nawet popyt tradycyjnie największego nabywcy złota, czyli Indii. Chiny wraz z Indiami dokonują obecnie 63% światowych zakupów. W I kwartale banki centralne kupiły 129 ton w porównaniu z 87 tonami nabytymi przez cały 2010 r.

Na rynkach zbóż pojawiła się w zeszłym tygodniu intensywna fala wzrostowa, gdy okazało się, że nieustanne deszcze opóźniają siewy w niektórych stanach, podczas gdy w kilku innych poważna susza przyczyniła się do spadku plonów zbóż ozimych.

W Europie z podobnymi problemami borykają się Francja, Niemcy i Wielka Brytania – wszystkie te kraje mają problemy z suszą, które skłoniła francuskich prognostów do obniżenia prognozy plonów o ponad 10%. W rezultacie cena pszenicy przemiałowej w Paryżu osiągnęła nowy, rekordowy poziom 251 euro za tonę w porównaniu do 150 euro rok temu.

Spekulanci rozpoczęli wyprzedaż po ostatniej fali wzrostów cen kontraktów terminowych na CME, w rezultacie czego pozycja ta po raz pierwszy od prawie sześciu miesięcy osiągnęła wartość ujemną. Pozycje na pszenicy utrzymywane na giełdach w Kansas i Minneapolis (tu obraca się zbożem wyższej jakości) są nadal dodatnie, co sprawia, że wypadkowa pozycja na pszenicy nadal jest długa.

Wśród zbóż kukurydza jak dotąd radzi sobie najlepiej ze względu na bardzo niskie poziomy zapasów. Tuż za nią znajduje się pszenica i soja, których areał może zostać zwiększony, jeżeli farmerzy zostaną zmuszeni do rezygnacji z zasiewu części pozostałej w magazynach kukurydzy.

poniedziałek, 23 maja 2011

FOREX Update: Wyniki wyborów w Hiszpanii wywierają presję na euro

W weekend podczas wyborów na szczeblu regionalnym i samorządowym przez Hiszpanię przetoczyła się fala protestów. Wstępne wyniki wskazują na historyczną porażkę socjalistów. Partia Ludowa uzyskała 37,5% głosów, czyli niemal o 10% więcej od rządzącej Partii Socjalistycznej. W piątkowe popołudnie agencja S&P obniżyła prognozę dla ratingu Włoch, argumentując, że „obecne perspektywy dla wzrostu gospodarczego są kiepskie, a biorąc pod uwagę stan koalicji Berlusconiego, poparcie polityczne dla programów poprawiających produktywność zaczyna słabnąć”. W związku z tym na otwarciu sesji azjatyckiej euro w dalszym ciągu było pod presją. Komentarze premiera Grecji i Starka z EBC, którzy odrzucili propozycję restrukturyzacji greckiego długu, nie przyniosły oczekiwanego efektu. 

Na początku piątkowej sesji europejskiej wyglądało na to, że euro będzie mimo wszystko zwyżkować. Przedstawiciele rządu USA sugerowali, iż zmiana polityki łatwo dostępnego pieniądza prędko nie nadejdzie, ale negatywny wpływ napięć w UE dotknął europejską walutę w większym stopniu niż przewidywano. 

Poza kwestią euro ostatnia sesja azjatycka pozbawiona była istotnych danych gospodarczych, w związku z czym waluty na rynku forex utrzymywały się w wąskich zakresach. Wstępny wynik przygotowanego przez HSBC PMI chińskiego sektora wytwórczego spadł z kwietniowych 51,8 do najniższego poziomu od 10 miesięcy – 51.1. 

Dziś w Europie kalendarz wypełniają publikacje PMI – poznamy dane dotyczące niemieckiego rynku produkcyjnego oraz europejskiego sektora wytwórczego i usługowego. Poza tym czekają nas wystąpienia Weidmanna, Tumpell-Gugurella i Ordoneza z Europejskiego Banku Centralnego oraz Tuckera z Banku Anglii.

Equity kickoff: W UE kryzys dłużny jak kamień Syzyfa

Europejskie akcje zaczną w poniedziałek niżej w ślad za giełdą w Hongkongu, której indeks spadł do dwumiesięcznego minimum po tym jak agencja Fitch obniżyła ranking zadłużenia Grecji, zaś agencja Standard & Poor’s zrewidowała prognozę dla Włoch ze stabilnej do negatywnej.

Kontrakty terminowe (futures) na indeks FTSE 100 obecnie, przed otwarciem, spadają o 0,6%.

W trakcie weekendu agencja Fitch obniżyła swój rating zadłużenia Grecji do B+ (cztery stopnie poniżej klasy inwestycyjnej) z BB+ i stwierdziła, że niewielka restrukturyzacja oparta na prolongacie terminów zapadalności zostałaby uznana za niewypłacalność, jak również że może nadal obniżać rating wiarygodności kredytowej kraju.

Agencja Standard & Poor’s zrewidowała swoją prognozę dla Włoch ze stabilnej do negatywnej, stwierdzając, że również w przypadku tego kraju należy liczyć się z możliwością obniżenia ratingu. Po komunikacie S&P pojawiła się odpowiedź włoskiego Skarbu, w której stwierdzono, iż prowadzone będą prace zmierzające do strukturalnych zmian mających na celu zrównoważenie budżetu państwa do 2014 r.
W Hiszpanii partia socjalistyczna w wyborach lokalnych poniosła właśnie swoją najgorszą porażkę od ponad 30 lat w sytuacji, w której elektorat traci wiarę w zdolność rządu do wyprowadzenia kraju z kryzysu. W marcu 2011 r. stopa bezrobocia w Hiszpanii była najwyższa w Europie i wynosiła 20,6%.

Indeks PMI strefy euro: spodziewane spowolnienie
Inwestorzy zyskają świeże spojrzenie na gospodarkę strefy euro dzięki danym o majowym indeksie PMI niemieckiego sektora produkcyjnego (7.30 GMT), w przypadku którego oczekuje się poziomu 61,0 w porównaniu do 62,0 w kwietniu. Później mamy dane o rzeczywistym poziomie złożonego indeksu PMI strefy euro w maju (8.00 GMT) – oczekuje się 57,3 w porównaniu do 57,8 w kwietniu.

Model biznesowy Ryanaira sprawdza się doskonale mimo drożejącej ropy
Ryanair ogłosił za rok finansowy (kończący się 31 marca 2011 r.) skorygowany zysk netto w wysokości 401 mln euro w porównaniu do szacunków analityków na poziomie 383 mln euro, co stanowiło wzrost o 26% w stosunku do zeszłego roku.

czwartek, 19 maja 2011

Macro Update: Powrót recesji w dotkniętej katastrofą Japonii

Wczoraj otrzymaliśmy potwierdzenie tego, co i tak wydawało się nieuniknione – po katastrofie z 11 marca w I kwartale w Japonii powróciła recesja. Dziś najważniejszymi danymi są poranne informacje o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii i popołudniowy zestaw raportów ze Stanów Zjednoczonych.


W Japonii powraca recesja
Nikogo nie zaskoczy to, że japońska gospodarka ucierpiała na skutek trzęsienia ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera – nie doceniono jednak samej skali spadków. PKB zmalał o 3,7%, głównie z uwagi na spadek popytu prywatnego o 4,8%. Oznacza to, że gospodarka dotychczas skurczyła się o 0,7% r/r i 3,4% (w skali roku) od szczytu w III kwartale zeszłego roku. Produkcja spadła o 15,5% m/m, co przekłada się na spadek o 13,1% r/r, podczas gdy wykorzystanie zdolności produkcyjnych spadło w marcu o 21,5%.
Czy brytyjska sprzedaż detaliczna odzyska formę?
Wczorajszy protokół Banku Anglii okazał się raczej nudny, podczas gdy raport z rynku pracy zawierał zarówno dobre, jak i złe wiadomości. Stopa bezrobocia mierzona według standardów Międzynarodowej Organizacji Pracy zmalała nieco do 7,7% z 7,8%, jednak liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła o tyle samo do 4,6% ze względu na 12 400 osób, które ustawiły się w kolejkach do urzędów pracy. Dziś mamy w planach sprzedaż detaliczną — analitycy są optymistami i prognozują kwietniowe wzrosty o 0,8% w przypadku sprzedaży detalicznej zarówno z uwzględnieniem paliwa, jak i bez niego, co przełożyłoby się na roczne stopy wzrostu równe odpowiednio 2,5% i 2,2%.


Seria raportów ze Stanów
Po południu dostaniemy sporo danych ze Stanów Zjednoczonych – zacznie się od liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, która ostatnio co najmniej rozczarowywała. Później mamy m.in. sprzedaż nieruchomości mieszkalnych na rynku wtórnym (analitycy spodziewają się wzrostu o 2%, co wydaje się dość rozsądne) i wskaźniki wiodące (oczekuje się, iż wzrosną o 0,1%).