Dzień dobry,
I witam Was w nowym roku i dekadzie. Jak widzicie, jestem bardziej rozweselony niż zwykle, i rzeczywiście jestem podekscytowany tym co nowy rok może przynieść (niesamowite co kilka dni z dala od komputera robią z człowiekiem). Większość rynków zachowuje się podobnie w nowym roku; oczekiwałem raczej spokojnego startu ale bardzo dużo się dzieje. Traderzy muszą znaleźć równowagę pomiędzy apetytem na ryzyko a cały czas silnym dolarem. Wygląda na to, że DXY będzie testował poziom 77,40 w ramach konsolidacji po wahaniach pod koniec zeszłego roku. Nadal jestem sceptyczny w stosunku do sprzedawania dolara i jednocześnie ostrzegam graczy przed zbyt wczesnym kupowaniem go. W mojej opinii czeka nas okres dalszej konsolidacji do czasu ogłoszenia NFP (miejsca pracy w sektorze pozarolniczym) w piątek – możemy oczekiwać dużych wahań przed ogłoszeniem tych danych.
Ostatni ruch USDJPY nie wniósł nic nowego i był praktycznie w całości spowodowany rozszerzaniem się spreadu pomiędzy 10-letnimi obligacjami USA i Japonii, których to spready na koniec zeszłego roku były najdalej od siebie – 2,55, ale od tamtej pory zbliżyły się do poziomu 2,46. To jest wynik wysokiego popytu na amerykańskie 10-letnie obligacje który spowodował spadek USDJPY ze wsparcia na poziomie 93,10 do 91,50. Przyglądajcie się bacznie tej sytuacji, ja zdecydowanie sądzę, że dalsze spadki są na horyzoncie najbliższych tygodni. Poziom 91,80 to pośrednie wsparcie a 91,50 raczej nie zostanie złamane za pierwszym podejściem.
Patrząc dalej, mamy EURUSD, które w krótkiej perspektywie zwyżkuje, ale tutaj też miejcie na uwadze moje powyższe komentarze dotyczące USD. Nadal pozostaję niedźwiedziem w stosunku do EURUSD z wyjątkiem małych transakcji do poziomu 1,4530 (zdecydowana sprzedaż w tej strefie). Czekamy na test i, później, przełamanie 1,4385. Pokaźne ilości stop-lossów znajdują się poniżej tego poziomu, dla tych którzy nie śledzili rynku podczas przerwy świątecznej.
Jeżeli chodzi o GBPUSD, cały czas sprzedaję tę parę i traktuję bieżący ruch jako rezultat stosunku jena do dolara. 1,6150/30 to ważny poziom dzisiaj, a od góry 1,6150/60 wydaje się być maksimum.
Pierwsza dobra wiadomość to fakt, że kupuję USDCAD który teraz znajduje się na atrakcyjnym poziomie 1,0320/80, mając na uwadze 1,0365 jako znaczące wsparcie.
Praktycznie nic ważnego nie wydarzy się dzisiaj pod względem danych; jedyne informacje godne uwagi to sprzedaż domów w USA i, co może okazać się interesujące, przemowa Hoenig’a z Fed’u dotycząca bailout’ów.
Z pozdrowieniami,
Ken Veksler.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz