czwartek, 7 stycznia 2010

Komentarz Kena Vekslera

Dzień dobry,
Interesująca noc dla Antypodów, w szczególności z uwagi na to, że australijska ekonomia dalej wykazuje się odpornością na światowe zawirowania, czego dowodem była chociażby sprzedaż detaliczna osiągająca wzrost o 1,4% wobec konsensusu na poziomie 0,3%. To oczywiście znacząco wspomogło australijską walutę która odnotowała ruch z poziomu 0,9180 przed ogłoszeniem do 0,9268. W mojej opinii ten ruch był lekko przesadzony, ale można go łatwo wyjaśnić patrząc na masę stop-lossów pomiędzy 0,9235 a 0,9250. Od tamtej pory sytuacja się uspokoiła i para ta znajduje się na poziomie początkowego break outu, czyli w okolicach 0,9200. NZD również wykorzystało pozytywne wiadomości i było kwotowane nawet na poziomie 0,7430, który jest często odwiedzanym poziomem oporu, ale podążając za AUD, para ta znajduje się obecnie niżej, w okolicy 0,7370.
Z innych wydarzeń, mieliśmy protokół z obrad FOMC, z którego i tak praktycznie nic nowego nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć. Docelowo, nie przewiduję zmian w tonie komentarzy lub polityce FOMC w najbliższym okresie i dlatego dolar na razie sam musi sobie radzić. Jedyna interesująca wiadomość (aczkolwiek trudno to tak nazwać) to niezgodność opinii na temat kiedy i jak powinien zostać zakończony program wykupu trudnych aktywów (MBS).
Dziś rano byliśmy świadkami przemowy Kana, nowego ministra finansów Japonii (konferencja prasowa) który oznajmił, iż będzie się czuł komfortowo jeżeli ich lokalna waluta będzie kwotowana na poziomie 95 w stosunku do dolara i że słabszy jen to de facto dobra rzecz dla ich (nie dosłownie) cierpiącej ekonomii. Reakcja do tej pory była stłumiona i para ta cały czas dąży do poziomu oporu 93,10/30, ale ja sugeruję, aby uważać na stop-lossy ustawione powyżej tej strefy. Jeżeli chodzi o wczorajsze komentarze, nie jestem zbyt zadowolony z osłabionego jena i raczej nie sądzę, że rynek też już się do tego przekonał.
W ciągu dnia rynki powinny być dość spokojne w oczekiwaniu na jutrzejsze ogłoszenie danych o nowych miejscach pracy w sektorze pozarolniczym oraz, zwracając uwagę na słaby wynik wczorajszych danych ADP, czuję, w przeciwieństwie do większości komentatorów, że jutro zobaczymy słabsze od oczekiwanych dane co może doprowadzić do kolejnego wzrostu dolara jeżeli apetyt na ryzyko się nagle nieco zmniejszy. Poza tym, decyzji Banku Anglii przykuje dzisiaj uwagę (bez zmian dotyczących QE i OCR), wskaźnik zaufania konsumentów w strefie Euro może spowodować ruch EURUSD w kierunku oporu na poziomie 1,4430 gdzie raczej zostanie wyprzedany, no i oczywiście mamy ogłoszenie amerykańskich danych na temat ilości nowych i istniejących zasiłków dla bezrobotnych.
Główne pary:
EURUSD: Przeczytaj powyższe komentarze, ale w skrócie para ta ma na celu opór na poziomie 1,4430, skąd najprawdopodobniej będzie wyprzedana.
GBPUSD: 1,5830 to zdecydowany target na dzisiaj ale nie zdziwiłbym się nieznacznym ruchem powyżej do poziomu 1,6050 poprzedzającym ogłoszenie Banku Anglii.
USDJPY: Bez żadnych gwałtownych ruchów, spokojnie zmierza ku 93,10/30.
USDCAD: Nadal ‘buy on dips’, ale coś mi mówi, że możemy zanotować większy spadek (być może spowodowany ogłoszeniem danych o Ivey PMI) z najbliższym targetem na poziomie 1,0280.
AUDUSD: Zlekceważ najnowszy ruch i zacznij stopniowo budować konserwatywną krótką pozycję.

Z pozdrowieniami,
Ken Veksler.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz