Dzień dobry,
Sporo się dziś w nocy działo na rynkach. Od razu warto wspomnieć o publikacjach chińskich danych ekonomicznych, które, mimo że nie zadziwiły, wskazują na silne perspektywy wzrostu gospodarczego, co dla mnie jednak oznacza większe prawdopodobieństwo surowszych rezerw bankowych w Chinach. To taka chińska metoda na spokojne wyhamowanie gospodarki, która lada moment może się przegrzać. PKB w pierwszym kwartale wzrósł o 11,9% wobec oczekiwań rzędu 11,7%, co przełożyło się na wzrosty indeksów azjatyckich. Tym samym oczywiście kursy surowców również poszybowały w górę przy zwiększonym apetycie na ryzyko. Pallad zanotował wzrost do najwyższego poziomu od dwóch lat, podczas gdy złoto lekko przyhamowało, ale i tak utrzymuje się na dobrym poziomie. Ropa naftowa w dalszym ciągu jest podatna na znaczne wahania, jednak cały czas zwyżkuje. Dane napływające w nocy z Australii okazały się dość stabilne, nowozelandzki PMI był najlepszą publikacją. Niemniej jednak ruchy obu walut możemy zawdzięczać wzrostowej tendencji surowców. AUDUSD zbliża się do nowych poziomów maksymalnych.
Z innej beczki, krajowy wskaźnik zaufania konsumentów w Wielkiej Brytanii wypadł nieźle... ale to już raczej spowodowane jest tym, że rynek odbiera zwycięstwo partii Konserwatywnej w wyborach 6 maja jako rzecz pozytywną dla GBPUSD. Dlatego też, biorąc pod uwagę ich 9-punktową przewagę w sondażach, funt odnotował w nocy dalsze zwyżki, w dużej mierze wspomagany przez EURGBP, która to dołowała.
Beżowa Księga Fedu oraz oświadczenie Bernanke nie przyniosły nic nowego, retoryka i tendencje pozostają bez zmian...
Dziś nie mamy wielu publikacji danych, jedynie raport Google na temat zysków. Patrząc na crossy, moja perspektywa jest nieco zamglona, ale o to co sądzę:
GBPUSD: wygląda pozytywnie; 1,55650/80 to w dalszym ciągu poziom kluczowy, który najprawdopodobniej stanowić będzie dzisiaj opór. Sprzedaję zwyżki i czekam na spadek do 1,5465, a potem 1,5375.
EURUSD: 1,3670 to cały czas cel u góry dla gry w zakresie (ewentualnie 1,3710/20). Widzimy dzisiaj przyjmowane dobre oferty kupna w okolicy 1,3600 oraz słabe stopy poniżej 1,3590, co przełoży się na szybki ruch w dół jeżeli para tam dotrze. Ogólnie wolę nie angażować się w tę parę.
USDJPY: Kolejna para zamknięta w zakresie. Kluczem wydaje się być 93,80/94,30. Od dołu, przełamanie 92,80 może stanowić potwierdzenie dalszych spadków.
AUDUSD: Nadal wyprzedaję obecną zwyżkę z powodów, które przedstawiłem wczoraj. W tradingu śróddziennym utrzymamy się w wąskim zakresie 0,9330/0,9280. Wolę AUD/JPY, gdzie rozglądam się za bardziej strategiczną sprzedażą w ciągu następnych kilku dni.
CHFJPY: Nic tu się dziś właściwie nie dzieje, ale zdecydowanie warto przyjrzeć się tej parze, gdyż odnotowuje ona znaczne wzrosty z niedawnego dołka... Będę Was informował o przebiegu wydarzeń.
Z pozdrowieniami,
Ken Veksler.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz