Andrew Robinson, Forex Strategist, Saxo Bank
1 września 2011
W czwartek w trakcie sesji azjatyckiej największy wpływ na rynek miała australijska sprzedaż detaliczna. W lipcu nieoczekiwanie odnotowano wzrost o 0,5% m/m w stosunku do oczekiwań na poziomie 0,3% – wynik ten stanowił również mocne odbicie po czerwcowym spadku o 0,1%.
Na dodatek nakłady kapitałowe w II kwartale przekroczyły oczekiwania – w rezultacie dolar australijski umocnił się wobec wszystkich istotnych walut, ponownie przełamując barierę 1,07 w stosunku do dolara amerykańskiego (na razie jednak po raz trzeci od trzech dni zatrzymał się na 1,0720).
Poza tym na początku miesiąca inwestorzy ponownie skupiają się na indeksach PMI sektora produkcyjnego. Australijski indeks PMI spadł z 43,4 do 43,3 (podążając w ślad za swoim japońskim odpowiednikiem, który spadł z 52,1 do 51,9), jednak dane z Chin nie były aż tak pesymistyczne – oficjalny indeks wzrósł z 50,7 do 50,9 (choć oczekiwano 51,0), podczas gdy indeks PMI sektora produkcyjnego HSBC wzrósł do 49,9 w stosunku do 49,3 w poprzednim miesiącu.
Sesja amerykańska zaczyna się od danych o produktywności w sektorze pozarolniczym i kosztach wynagrodzeń, a także od cotygodniowych danych o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (po raz kolejny oczekuje się danych przekraczających 400 tysięcy) i indeksu zaufania konsumentów. Na zakończenie sesji poznamy indeks ISM sektora produkcyjnego i ceny środków produkcji.
Indeks PMI Fedu z Chicago okazał się tymczasem lepszy od oczekiwań, osiągając 56,5 w stosunku do prognoz na poziomie 53,3 – mimo wszystko był to wynik niższy od 58,8 w poprzednim miesiącu.
Odczyt NAPM dla Milwaukee wzrósł natomiast z 57,6 do 58,3. Zmiana zatrudnienia mierzona przez ADP była nieco niższa od oczekiwań, osiągając 91 tysięcy (mniej niż miesiąc wcześniej), jednak zamówienia fabryczne trzymały się mocno, rosnąc o 2,4% m/m (-0,4% miesiąc wcześniej).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz