Dzień dobry,
RBA podjął w końcu decyzję podwyższając podstawową stopę procentową o 25pb do 4,0%. Komentarz towarzyszący, jak zresztą sama decyzja, był „doskonale zrównoważony”, oferując niewiele więcej graczom rynkowym poza tym, że bank jest na drodze ku normalizacji oraz osiągnięcia docelowego poziomu oprocentowania. Punkt odniesienia, średnia stopa procentowa w ciągu ostatnich 20 lat wynosiła około 6,25%, co pokazuje, ile jeszcze miejsca pozostało na podwyżki. Na chwilę obecną bank centralny prawdopodobnie nie zdecyduje się na kolejną podwyżkę podczas posiedzenia kwietniowego i zaczeka z decyzją do maja. AUDUSD pozostała niewzruszona wobec tych wiadomości, po zwyżce spowodowanej wcześniejszą publikacją dobrych danych dotyczących dynamiki sprzedaży detalicznej. W momencie ogłoszenia decyzji o podwyżce dolar australijski zwyżkował w okolice 0,9030, co dało skok o jedyne 40 pipsów; zaraz potem jednak został z powrotem wyprzedany do najniższych poziomów z poprzedniej nocy (0,8960). Liczba pozwoleń na budowę nie sprostała oczekiwaniom i utrzymała AUDUSD na niskim poziomie.
Dzisiejszą sesję para AUDUSD rozpoczyna w nieznacznie lepszym tonie, kolejny raz zwyżkując w okolice 0,9030 w nocy. Uważam, że ruchy w górę są aktualnie ograniczone, a jeżeli 0,9030 zostanie przełamane, 0,9080 z pewnością powinno utrzymać tę parę w ryzach. AUDNZD (na której nadal mam krótką pozycję) rano zwyżkowała w obliczu powyższego, co wykorzystałem do powiększenia swojego zaangażowania, tym samym poprawiając uśredniony poziom wejścia na 1,2903. Nadal jestem pewny co do tego zagrania, i sugeruję przyjrzeć się poprzedniemu najwyższemu poziomowi (1,3015) – wyciągnijcie z tego własne wnioski....
Z innej beczki, greckiego dramatu ciąg dalszy.. a eurodolar z tego powodu nadal spada. Właściwie nie ma tu nic nowego do dodania, poza tym, że okolica 1,3620/30 to zdecydowanie miejsce do sprzedania na śróddziennych ruchach w górę; słabe stop lossy znajdują się poniżej mocnych ofert kupna na 1,3500. 1,3450 obecnie oznacza kluczowy poziom dla tej pary, i jeżeli zostanie znów zaatakowany, może przerodzić się to w poważne problemy. Dzisiaj jednak poziom ten powinien się utrzymać, przynajmniej do momentu, kiedy Merkel da za wygraną i zgodzi się pomóc swoim greckim przyjaciołom.
Kolejna kluczowa wiadomość ostatnich dwóch dni dotyczy funta brytyjskiego, którego kłopoty raczej się w najbliższym czasie nie skończą. Stwierdzenie, że został ukarany nie jest dość mocne a ignorując transakcję pomiędzy Prudential a AIG, walutę tą czekają dalsze spadki, co może zaboleć inwestorów trzymających długie pozycje funtowe. W perspektywie dziennej oraz tygodniowej, oczekuję brzydkich skoków w okolicę 1,5050/5100, które zostaną wyprzedane, a najbliższy konkretny poziom wsparcia to 1,4740, co jednak na chwilę obecną jest wciąż dość dalekie.
Z pozostałych dzisiejszych wydarzeń, mamy decyzję Banku Kanady w sprawie poziomu stóp procentowych; ogólnie oczekuje się pozostawienia ich na niezmienionym poziomie, ale komentarz ze strony banku powinien być bardziej jastrzębi niż gołębi, co przerodzi się w dodatkowe wsparcie dla dolara kanadyjskiego. Czekam na przełamanie 1,0380 dziś, ale równocześnie uważam, że 1,0330 najprawdopodobniej się utrzyma. Zamierzam kupować tę parę w dołkach w okolicy 1,0280/0330 w oczekiwaniu na powrót do średniej (w rejony 1,0550/0630).
Jedyne dane, na które warto zwrócić uwagę dzisiaj to prognoza inflacji CPI w strefie Euro, która powinna mieć negatywny wpływ na tę parę.
Z pozdrowieniami,
Ken Veksler.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz