piątek, 25 marca 2011

Czy rynek oczekuje QE?

Euro znów radzi sobie nie najgorzej, chociaż na horyzoncie pojawiła się niewielka przeszkoda w postaci wczorajszego obniżenia ratingu Portugalii. Gdzie indziej dolar amerykański nie może przekonać do siebie inwestorów, gdyż są oni obecnie zauroczeni QE3. Czy słusznie?


Japońska interwencja

Najważniejszy cross jenowy – USDJPY właśnie utworzył najwęższy od lat 4-dniowy kanał (na to wygląda – nie badaliśmy tego dokładnie, lecz na pierwszy rzut oka widać wyraźnie kompletny brak kierunku po rollercoasterze związanym z tsunami). Artykuł w Bloombergu cytuje kogoś, kto zasugerował, że 18 marca Bank Japonii przeprowadził interwencję o wartości 8,5 mld USD – to właśnie tego dnia crossy jenowe spotkała zapaść.

Dolar amerykański traci w związku z oczekiwaniem na QE3?

Wczorajsza sesja, napiętnowana fatalnymi danymi z USA (tym razem były to negatywne wyniki zamówień na dobra trwałe, w środę kiepska dynamika sprzedaży nieruchomości mieszkalnych na rynku pierwotnym oraz pokaźny spadek cen domów), zakończyła się mocnym wzrostem apetytu na podejmowanie ryzyka oraz osłabieniem dolara. Widać wyraźnie, że inwestorzy próbują przygotować się na QE3 – przypomina to sytuację z września, kiedy to stało się jasne, że będziemy mieli QE2.

Co dalej?

Na dzisiejszej sesji opublikowanych zostanie kilka ciekawych danych. Przede wszystkim marcowe badanie instytutu IFO w Niemczech, które wreszcie ma szansę wybić się po serii najniższych wyników od 20 lat. Dziwnym zbiegiem okoliczności na dziś posiedzenia zaplanowane mają trzej członkowie Fedu o najbardziej jastrzębich poglądach.

http://www.saxobank.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz