czwartek, 22 grudnia 2011

22.12. Euro powraca do wąskiego kanału po wczorajszym wyskoku w górę

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Dziś rano mieliśmy publikację danych o PKB Nowej Zelandii w III kwartale – wyniki okazały się mieszane. W skali kw./kw. wynik był lepszy od oczekiwań – PKB wzrósł o 0,8%, mocno odbijając się w stosunku do 0,1% w II kwartale, jednak w skali rocznej wzrost okazał się niższy od konsensusu na poziomie 1,9% – zmianę w II kwartale skorygowano w dół z 1,5% do 1,1%.

Wczoraj pierwszą reakcją na większe od oczekiwań zainteresowanie banków trzyletnią linią kredytową Europejskiego Banku Centralnego, nazwaną Długoterminową Operacją Refinansowania, był wzrost kursu euro do prawie 1,32 w stosunku do dolara. Rozdzielono 489 mld euro – w operacji wzięły udział 523 banki, jednak wkrótce wzrost spreadów obligacji hiszpańskich i włoskich, a także pogłoski o możliwości obniżenia ratingu Francji i faktyczne obniżenie ratingu Węgier przez S&P doprowadziły do szybkiego odwrotu wspólnej waluty, przy czym malejąca płynność okazała się ostatecznym czynnikiem spychającym ją na poziom 1,3025.

Pełna wydarzeń sesja amerykańska zaczyna się od indeksu aktywności gospodarczej Fedu z Chicago, po którym opublikowane ma zostać trzecie oszacowanie PKB w III kwartale, cotygodniowa informacja o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a także indeks zaufania konsumentów Bloomberg oraz indeksy oczekiwań ekonomicznych. Sesja kończy się ostatecznym indeksem zaufania Michigan za grudzień, wskaźnikami wyprzedzającymi z listopada oraz październikowym indeksem cen nieruchomości mieszkalnych.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)

• Indeks aktywności gospodarczej Fedu z Chicago – Stany Zjednoczone (13.30)
• Trzecie oszacowanie PKB za III kwartał – Stany Zjednoczone (13.30)
• Liczba pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych – Stany Zjednoczone (13.30)
• Indeks zaufania konsumentów Bloomberg – Stany Zjednoczone (14.45)
• Oczekiwania ekonomiczne Bloomberg – Stany Zjednoczone (14.45)
• Ostateczny indeks zaufania Michigan – Stany Zjednoczone (14.55)
• Wskaźniki wyprzedzające – Stany Zjednoczone (15.00)
• Indeks cen nieruchomości mieszkalnych – Stany Zjednoczone (15.00)

środa, 21 grudnia 2011

21.12. Macro Update: Chiny pompują akcje, a inwestorzy czekają na LTRO

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Apetyt na ryzyko wczoraj nadal rósł po tym jak chiński „zespół antykryzysowy”, czyli Krajowy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, zdecydował, że ma już dość, i ogłosił wsparcie krajowego rynku akcji dodatkowymi 10 miliardami juanów – więcej o chińskiej interwencji w dzisiejszym FX Update Andrew Robinsona.

LTRO Europejskiego Banku Centralnego – dziś znów wszyscy patrzą na Europę
Po raz n-ty w tym roku oczy wszystkich inwestorów zwrócone będą na Europę, gdzie o godzinie 10.15 GMT ruszyć ma tzw. Operacja Refinansowania Długoterminowego (Long-Term Refinancing Operation – LTRO).

Trzyletnia LTRO, wprowadzona w trakcie ostatniego posiedzenia EBC (wraz z obniżonymi wymaganiami dotyczącymi zabezpieczeń), umożliwia bankom zawieranie transakcji carry trade na obligacjach skarbowych strefy euro. Innymi słowy, banki zostaną zachęcone do pożyczania z EBC na 1%, skupowania obligacji skarbowych państw peryferyjnych i zarabiania na spreadzie rentowności.

Uwzględniając niższe wymagania dotyczące zabezpieczeń, banki mogą kupować obligacje o rentownościach wyższych niż było to dotychczas możliwe, tym samym zyskując szansę na wyższy zarobek. Z tym wszystkim wiąże się tylko pewien drobny problem: jak przekonać banki do skupowania długu, którego wszyscy unikają jak ognia? Wkrótce przekonamy się, czy bogatsze banki europejskie dadzą się skusić – zobaczymy też, ile są w stanie zaryzykować, kupując wątpliwej jakości obligacje.

Czy indeks zaufania konsumentów strefy euro ponownie spadnie?
Nie powinno nas dziwić to, że zaufanie konsumentów w strefie euro spada – pogłębiający się kryzys zadłużeniowy tylko pogarsza inne problemy, takie jak m.in. stopa bezrobocia na poziomie 10,3%. Analitycy spodziewają się grudniowego spadku do -21 (pierwsza publikacja) w stosunku do -20,4 w listopadzie.

Macro Update powróci 2 stycznia. Wesołych Świąt!

21.12. Euro nadal zyskuje po tym jak Chiny przeznaczają fundusze na lokalne akcje

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Powrót apetytu na ryzyko, który rozpoczął się wczoraj, trwał również na początku sesji azjatyckiej, ponieważ rynki zareagowały na wiadomość o tym, że chiński Krajowy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych planuje zainwestować 10 mld juanów (1,58 mld dolarów) w lokalne akcje.

Podobną decyzję ogłosił również Tajwan, a to doprowadziło do powszechniejszych wzrostów na azjatyckich giełdach, co pomogło również walutom dodatnio skorelowanym z apetytem na ryzyko – para EURUSD z łatwością pokonała stopy powyżej 1,31.

Poza tym japoński bilans handlowy pogorszył się w listopadzie bardziej niż się obawiano – w październiku deficyt zwiększył się z 280,2 do 684,7 mld, zaś eksport zmalał o 4,5% r/r (oczekiwano -4,3%), odnotowując największy spadek od maja. Import natomiast wzrósł o 11,4%, częściowo z powodu wyższych kosztów paliw. Warto zauważyć, że eksport do krajów azjatyckich był raczej słaby i spadł o 8% r/r.

Wspólna europejska waluta zaczęła wczoraj nieco się odbijać po tym, jak Hiszpanom udało się sprzedać obligacje skarbowe (inwestorzy kupili więcej niż zakładano, na dodatek płacąc niższy procent) – dane z UE okazały się tymczasem lepsze od oczekiwań, zaś banki zaczęły korzystać z zapewnionego przez EBC trzyletniego instrumentu LTRO.

Wzrost apetytu na ryzyko posłużył również innym walutom – funt brytyjski radził sobie dobrze pomimo ostrzeżeń przedstawicieli Banku Anglii, którzy sugerują, że ich instytucja jest gotowa skierować w lutym na rynek dodatkowe środki z quantitative easing, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
Liczba wniosków o hipoteki MBA – Stany Zjednoczone (12.00)
Sprzedaż detaliczna – Kanada (13.30)
Indeks cen nieruchomości mieszkalnych Teranet/National Bank – Kanada (14.00)
Sprzedaż nieruchomości mieszkalnych na rynku wtórnym – Stany Zjednoczone (15.00)

wtorek, 20 grudnia 2011

20.12. Azjatyckie rynki powolne pomimo mniej gołębiego protokołu z posiedzenia australijskiego banku centralnego

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Wydarzeniem dnia było opublikowanie protokołu z grudniowego posiedzenia australijskiego banku centralnego (RBA), który okazał się nieco bardziej optymistyczny na froncie krajowym i ogólnie mniej gołębi niż oczekiwano.

RBA skomentował, że zwiększające się ryzyko pogorszenia sytuacji w Europie, było najważniejszym czynnikiem, który wpłynął na decyzję o „umiarkowanym” cięciu stóp – pozostałymi były boom inwestycyjny, zgodny z trendem wzrost gospodarki krajowej oraz intensywny rozwój najważniejszych partnerów handlowych sugerujący, że cięcie stóp w rzeczywistości nie jest niezbędne.

Rada zauważyła, że w Azji, a w szczególności w Chinach, utrzymuje się szybkie tempo wzrostu, zaś ostatnie dane z Australii okazały się nieco lepsze niż w połowie roku (choć naszym zdaniem wszystko to zmieni się na początku 2012 r.). Zasadniczo wydaje się, że nie ma obecnie żadnych konkretnych oznak mogących świadczyć o planowanym agresywnym cięciu stóp w najbliższej przyszłości – tymczasem w trakcie sesji dolar australijski ponownie przekroczył poziom 0,99 w stosunku do dolara amerykańskiego.

Dane opublikowane w trakcie sesji północnoamerykańskiej okazały się umiarkowanie pozytywne – kanadyjska sprzedaż detaliczna wzrosła w październiku o 0,9% m/m, czyli o więcej niż 0,5% po korekcie w górę w poprzednim miesiącu, wpisując się w ostatnią serię pozytywnych niespodzianek.

Poprawił się również indeks nieruchomości mieszkalnych Stanów Zjednoczonych NAHB, rosnąc do 21 w stosunku do 19 w poprzednim okresie i oczekiwań analityków na poziomie 20. Sytuacji na Wall Street zaszkodziły natomiast potknięcia spółek finansowych (akcje Bank of America po raz pierwszy od prawie trzech lat spadły poniżej 5 dolarów) – DJIA stracił 0,84%, S&P 1,17%, zaś Nasdaq 1,26%.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
Raport o sprzedaży CBI – Wielka Brytania (11.00)
Inflacja CPI – Kanada (12.00)
Liczba rozpoczętych budów nieruchomości mieszkalnych – Stany Zjednoczone (13.30)
Liczba pozwoleń na budowę – Stany Zjednoczone (13.30)

wtorek, 13 grudnia 2011

13.12. Sporo zamieszania wokół posiedzenia FOMC

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Gospodarka w drugim półroczu nieco przyspieszyła, a zatem dziś spodziewamy się, że inwestorzy nie zwrócą szczególnej uwagi na jednodniowe posiedzenie FOMC. Niedawne wypowiedzi niektórych członków komitetu o zwiększeniu bodźców tym razem nie będą już mieć większego znaczenia, ponieważ gospodarka ma się nieco lepiej, zaś inflacja bazowa (PCE) trochę spadła i obecnie wynosi 1,7% r/r.

Stopa Fed Funds Rate nie będzie, oczywiście, zmieniana, a jej poziom docelowy nadal wynosić będzie 0–0,25%. Dla kilku jastrzębi będzie to tymczasem ostatnie posiedzenie – w 2012 r. trzech z nich odchodzi, zaś na ich miejsce przybędzie tylko jeden zwolennik ostrej polityki monetarnej.

Spodziewany wzrost sprzedaży detalicznej i zapasów przedsiębiorstw w Stanach
U podstaw rewizji PKB Stanów Zjednoczonych za III kwartał w dół leżał mniejszy od oczekiwań wzrost zapasów, jednak pomimo tego iż w tym kwartale okazał się on ujemny, może oznaczać jeszcze wyższy wzrost w ostatnim kwartale roku, który obecnie szacowany jest na 3% kw./kw. w skali rocznej.

W dzisiejszym raporcie o zapasach przedsiębiorstw znajdziemy natomiast więcej informacji o stanie magazynów w październiku i w rezultacie w IV kwartale.

Nie zapasy przyciągną dziś jednak najwięcej uwagi inwestorów, ponieważ opublikowany zostanie również raport o sprzedaży detalicznej (półtorej godziny wcześniej) – analitycy spodziewają się solidnych wzrostów rzędu 0,6% (0,4% bez samochodów). W październiku dochody rosły szybciej od wydatków, co przełożyło się na wzrost stopy oszczędności po jej spadku do najniższego poziomu od czasu Wielkiego Kryzysu we wrześniu. Aby amerykańskie gospodarstwa domowe mogły nadal wydawać pieniądze w aktualnym tempie, dochody będą musiały wzrosnąć.

13.12. Euro konsoliduje się w Azji po załamaniu, ale nadal wygląda na wrażliwe

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

W trakcie sesji azjatyckiej euro i dolar australijski nieco straciły po informacji o tym, że Chiny mogłyby wstrzymać pomoc do momentu spełnienia przez UE określonych warunków. Gdy jednak udało się ustalić, że autorem komentarza był wykładowca z Uniwersytetu Pekińskiego, a nie decydent, spadki zostały powstrzymane, a pary walutowe przez pozostałą część sesji poruszały się w wąskich, poziomych kanałach.

Jeżeli chodzi o publikacje danych, najbardziej pozytywnie zaskoczyło brytyjskie saldo cen nieruchomości mieszkalnych RICS, osiągając -17% po trzymiesięcznej pauzie na poziomie -24%, a był to najwyższy odczyt od ponad roku. Badacze informowali również o wzroście liczby zapytań nabywców.

Oczekuje się jednak, że ograniczony dostęp do finansowania nieruchomości mieszkalnych sprawi, iż wszelka poprawa na tym rynku będzie powolna.

W trakcie sesji europejskiej i amerykańskiej euro odnotowało tymczasem największy spadek w tym miesiącu. Szczyt UE znalazł się na pierwszych stronach portali finansowych, zaś wszystkie trzy agencje ratingowe wyraziły rozczarowanie jego wynikiem – agencja Moody’s ogłosiła nawet przegląd ratingów wszystkich krajów UE w I kwartale przyszłego roku, co tylko pogłębiło spadki.

W rezultacie wspólna waluta spadła do poziomów z początku października. Co ciekawe, prezydent Sarkozy zauważył, iż utrata ratingu AAA przez Francję stanowiłaby dodatkową trudność, choć nie byłaby to przeszkoda nie do pokonania – tak jakby chciał powiedzieć, iż jego zdaniem jest to nieuchronne.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Przemówienie Yves Merscha z EBC – UE (12.00)
• Indeks optymizmu małych przedsiębiorstw NFIB – Stany Zjednoczone (12.30)
• Prognoza sprzedaży detalicznej – Stany Zjednoczone (13.30)
• Indeks optymizmu gospodarczego IBD/TIPP – Stany Zjednoczone (15.00)
• Liczba wolnych miejsc pracy JOLT – Stany Zjednoczone (15.00)
• Zapasy przedsiębiorstw – Stany Zjednoczone (15.00)
• Przemówienie Weidmanna z EBC – UE (17.30)
• Ogłoszenie stóp FOMC – Stany Zjednoczone (19.15)

środa, 7 grudnia 2011

7.12. Na rynku nadal mnóstwo plotek – teraz EBC ma finansować ESM

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Pomimo tego iż dziś po raz kolejny mamy w planach niewiele danych, możemy spodziewać się pewnych zmian przed od dawna oczekiwanym zaplanowanym na piątek, 9 grudnia, szczytem UE.

Do innych godnych uwagi informacji ze strefy euro zaliczyć można informację o tym, że zaproponowany przez premiera Grecji Papademosa budżet na 2012 r. został zatwierdzony przez parlament – w dokumencie tym przewidziano obniżenie deficytu o połowę do 5,4% PKB.

Czy ESM otrzyma finansowanie z EBC?
Wydaje się, że unijni decydenci mają zamiar wdrożyć nie jeden, a dwa fundusze ratunkowe (Europejski Instrument Stabilności Finansowej i Europejski Mechanizm Stabilizacyjny) – co więcej, mają oni zamiar dopilnować, aby ESM, który pierwotnie miał przejąć zadania EFSF w 2012/13 r., otrzymał dostęp do finansowania z Europejskiego Banku Centralnego.

Przekonanie UE o możliwości wdrożenia dwóch funduszy (być może lewarowanych) jest tym bardziej kuriozalne, że rynki obligacji udaremniły już niedawną aukcję papierów EFSF (zakończyła się niepowodzeniem), zaś po szczycie rating EFSF może równie dobrze zostać obniżony wraz z ratingiem 15 z 17 członków strefy euro.

Dziś sporo raportów o produkcji przemysłowej
Norwegia, Wielka Brytania i Niemcy publikują dziś raporty o produkcji przemysłowej – i to musi nam wystarczyć.

W tym ostatnim przypadku mieliśmy wczoraj do czynienia z potężnym wzrostem zamówień o 5,2% (choć nastąpił on po koszmarnym wrześniowym spadku o 4,6%), zaś po wrześniowym spadku o 2,7% moglibyśmy oczekiwać kolejnego wielkiego powrotu dobrej kondycji niemieckiego przemysłu, choć analitycy pozostają ostrożni i spodziewają się wzrostu o jedynie 0,3%.

7.12. W trakcie najbliższych 30 godzin parada banków centralnych, oczy inwestorów zwrócone na EBC

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Sesja amerykańska na rynku akcji zakończyła się wczoraj wzrostami – dobre wibracje dało się również odczuć w Azji. To, oczywiście, spowodowało spadek dolara amerykańskiego, zaś para AUSUSD ponownie zbliża się do 1,0300 po lepszym od oczekiwań raporcie o australijskim PKB w III kwartale.

USDCAD tymczasem poważnie spada po wczorajszym nieznacznie jastrzębim posiedzeniu Banku Kanady, a także dobrym indeksie Ivey PMI za listopad, przy czym pierwszy ważny poziom wsparcia znajduje się poniżej 1,0100

Czy Chiny sugerują powstrzymanie aprecjacji juana?
Chińskie ministerstwo handlu stwierdziło, iż wzrost inflacji krajowej oraz słaby popyt zagraniczny poważnie zagrażają potencjałowi eksportowemu kraju – istnieje możliwość, iż chciały w ten sposób zasugerować, że przynajmniej w najbliższym terminie dalsza aprecjacja juana nie jest pożądana.

Grecki run na banki
Autor zamieszczonego we wczorajszym Der Spieglu interesującego artykułu zastanawia się, jak bardzo obywatele Grecji są zdeterminowani, by opróżnić swoje rachunki oszczędnościowe, ponieważ w ostatnich miesiącach coraz chętniej wycofują depozyty.

Patrząc w przyszłość
Rynek obniża spready w związku ze spodziewanym zwiększeniem płynności przez unijnych decydentów, choć dokładnie z tego powodu euro szczególnie się nie umacnia.

Na jutro zaplanowano posiedzenie EBC i Banku Anglii (rynek nie oczekuje niespodzianek, choć po przedostatnim posiedzeniu ogłoszono program skupu aktywów. Dziś wieczorem decyzję w sprawie stopy gotówkowej ogłasza tymczasem bank centralny Nowej Zelandii.

Przyglądajcie się EURCHF przez resztę tygodnia, ponieważ para ta dwukrotnie zamknęła dzień powyżej 1,2400, co ostatnim razem zdarzyło się w maju.
Najważniejsze wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny w czasie GMT)
Produkcja przemysłowa w październiku – Niemcy (11.00)
Szacunek PKB NIESR – Wielka Brytania (15.00)
Kredyty konsumenckie w październiku – Stany Zjednoczone (20.00)
Saldo obrotów na rachunku bieżącym – Japonia (23.50)

wtorek, 6 grudnia 2011

6.12. Australijski bank centralny tnie stopy, ale krajowa waluta nadal waha się wraz z apetytem na ryzyko

John Hardy, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Dolar australijski ostatnio trochę oberwał, chociaż wydaje się, że rynek uzależnia kurs tej waluty wyłącznie od apetytu na ryzyko. Sytuacja w tym zakresie nie jest jednak do końca jasna, a my zastanawiamy się, czy mieszkańcy Antypodów nadal nie są nieco przesadnie zadowoleni ze status quo.

Australijski bank centralny tnie stopy
Komunikat australijskiego banku centralnego (RBA) okazał się bardzo zrównoważony, jeżeli weźmie się pod uwagę to, co dzieje się zagranicą. Zasygnalizowano utrzymującą się potrzebę łagodzenia polityki monetarnej, zaś kontrakt futures na australijski indeks STIR zyskał około 11 ticków, odrabiając prawie połowę ostatnich strat, a zatem rynek ponownie zaczął dyskontować pewne dodatkowe łagodzenie.

Biorąc jednak pod uwagę kiepską końcówkę wczorajszej sesji nowojorskiej i dzisiejszą słabość rynków azjatyckich, można powiedzieć, że spadek dolara australijskiego był raczej umiarkowany. Wydaje się, że RBA na razie nie ma zamiaru wszczynać alarmu.

W najbliższej przyszłości
Zwróćcie uwagę na październikowe niemieckie zamówienia publiczne, ponieważ zwykle okazują się one dobrym wskaźnikiem wyprzedzającym niemieckiej produkcji przemysłowej. Choć dane te są nieco stare, gwałtowność wrześniowego spadku była wyraźnie zauważalna.

Pod koniec dnia warto natomiast zainteresować się komunikatem w sprawie stóp procentowych Banku Kanady. Rynek neutralnie podchodzi do prognoz tamtejszej polityki monetarnej, ponieważ bank już od ponad roku utrzymuje główną stopę na poziomie 1,00%. Niemiłe niespodzianki związane z danymi ekonomicznymi pogarszały sytuację Kanady w ostatnim miesiącu, przyczyniając się go ogólnego obniżenia perspektyw.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny w czasie GMT)
Germany Oct. Factory Orders – Niemcy (11.00)
Pozwolenia na budowę za październik – Kanada (13.30)
Przemówienie Svante Oeberga z Riksbanku – Szwecja (14.00)
Komunikat w sprawie stóp procentowych Bank of Canada – Kanada (14.00)
Zeznania Daniel Tarullo z Fedu przed komisją senacką Committee – Stany Zjednoczone (15.00)
Ivey PMI za listopad – Kanada (15.00)

piątek, 2 grudnia 2011

2.12. Oczy inwestorów zwrócone ku raportowi o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym, a Merkozy rozmawia i rozmawia i...

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Jest pierwszy piątek miesiąca – dziś popołudniu poznamy najnowsze twarde dane i szacunki dotyczące rynku pracy Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę ostatnią poprawę związanych z tym obszarem raportów ekonomicznych, analitycy zrewidowali prognozę w górę i spodziewają się obecnie zmiany o 125 tysięcy miejsc pracy.

Liderzy strefy euro nadal dyskutują
Kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy w dalszym ciągu promują plany wzmocnienia strefy euro w celu ograniczenia skutków zaraźliwego kryzysu na rynku obligacji skarbowych, który rozprzestrzenia się właśnie na Starym Kontynencie. Merkozy domaga się zwiększenia nadzoru i zaostrzenia kar dla krajów nieprzestrzegających statutu eurostrefy.

Co ciekawe, zarówno Niemcy, jak i Francja należały do pierwszych państw, które w 2003 r. złamały reguły – na dodatek obydwa te kraje ciągle mają deficytowe budżety. W istocie, deficyt Niemiec w zeszłym roku osiągnął 4,3%, zaś w 2011 i 2012 r. ma być równy odpowiednio 1,8% i 1,4% – we Francji należy się natomiast spodziewać 5,8% deficytu w tym roku i 4,55% w przyszłym, przy czym obydwa te poziomy przekraczają spodziewane średnie dla strefy euro.

Analitycy ostrożni w sprawie zatrudnienia w sektorze pozarolniczymPo drugiej stronie Atlantyku sprawy mają się raczej dobrze, zaś rynki spodziewają się, iż dzisiejszy raport o zatrudnieniu tylko potwierdzi tę perspektywę.

Analitycy jednak podwyższyli prognozę tylko do 125 000 miejsc pracy, i to pomimo opublikowanego na początku tygodnia bardzo mocnego raportu, w którym po raz pierwszy od marca odnotowano wzrost miejsc pracy w sektorze prywatnym przekraczający 200 000 (przybyło ich 206 000) – na dodatek dane październikowe zrewidowano w górę z 20 000 do 130 000.

Tymczasem liczba pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zmalała w stosunku do października, kiedy to wynosiła 404 000 (czterotygodniowa średnia krocząca na poziomie 404 000) – w porównywalnym tygodniu listopadowym osiągnęła 396 000 (średnia czterotygoodniowa: 395 000).

środa, 30 listopada 2011

30.11. Rynki ignorują rozszerzenie EFSF w rezultacie obniżenia ratingu banków

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Pomimo informacji o rozszerzeniu Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej, którego zdolność pożyczkowa wynosi obecnie 440 mld euro, do nadal nieznanej kwoty, rynki bardziej martwią się podjętą przez agencję S&P decyzją o obniżeniu ratingu szeregu banków, w tym Goldman Sachs, Bank of America i UBS.

Poza tym mamy dziś kalendarz wypełniony po brzegi istotnymi publikacjami, takimi jak inflacja CPI w strefie euro, indeks PMI z Chicago, dane o zatrudnieniu ADP, a także PKB Kanady.

Inflacja CPI strefy euro ma utrzymać się na podwyższonym poziomie
Oczekuje się, iż szacunkowa prognoza listopadowej inflacji konsumenckiej w strefie euro ujawni CPI na poziomie 3%.

Wzrost cen w strefie euro po związanych ze zmniejszeniem wpływu tymczasowych czynników z pierwszego półrocza spadkach w miesiącach letnich ostatnio ostro przyspieszył.

Europejski Bank Centralny woli jednak obecnie realizować swój mandat związany z zapewnianiem stabilności cen niż pełnić rolę rozwiązującego europejskie problemy etatowego rycerza na białym koniu. Pytanie brzmi: czy będzie nadal iść tą drogą, czy w pewnym momencie znacznie bardziej zaangażuje się w walkę z kryzysem dłużnym?

Zatrudnienie ADP: czyżby solidny przyrost?Dziś spółka ADP jak zwykle na dwa dni przed comiesięcznym raportem o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych opublikuje swoje oszacowanie liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym. Analitycy spodziewają się solidnego wzrostu na poziomie 130 tysięcy w porównaniu do październikowego wzrostu o 110 tysięcy.

Indeks PMI z Chicago – trzyma się mocno?
Indeks PMI z Chicago od końca recesji utrzymuje się na dość optymistycznym poziomie – w sierpniu odnotował dołek na poziomie 56,5, jednak obecnie ma wartość 58,4. Analitycy spodziewają się kolejnego mocnego odczytu na poziomie 58,5 pomimo październikowego raportu, w którym komponent nowych zamówień osiągnął jedynie 50,7.

30.11. Apetyt na ryzyko: w Azji defensywnie, ale waluty kończą sesję prawie bez zmian

Andrew Robinson, Forex market strategist, Saxo Bank

Po azjatyckim otwarciu apetyt na ryzyko był raczej niewielki w rezultacie obniżenia przez S&P ratingu kilkudziesięciu amerykańskich banków po skorygowaniu kryteriów i metodologii stosowanych przez tę agencję w odniesieniu do sektora bankowego. Indeksy zaczęły sesję na minusie, zaś w miarę zbliżania się kończącego miesiąc fiksingu zwiększał się popyt na USDJPY oraz inne pary jena.

Zarówno pary dolara, jak i pary jena wkrótce zaczęły jednak tracić – ostatecznie waluty zakończyły sesję prawie bez zmian pomimo zbliżającego się końca miesiąca i wczorajszego wzrostu zmienności w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Na froncie danych mieliśmy indeks PMI japońskiego sektora produkcyjnego, dzięki któremu dowiedzieliśmy się, czego w najbliższym czasie możemy spodziewać się w globalnej gospodarce – a trzeba przyznać, że sytuacja nie wygląda dobrze. Odczyt PMI Markit/JMMI w listopadzie spadł do 49,1.

Tymczasem europejska waluta zaczęła sesję raczej dobrze po stosunkowo udanej aukcji włoskich obligacji, jednak wkrótce zaczęła tracić po przegłosowaniu wotum nieufności dla fińskiego premiera, a także pojawieniu się informacji o niepowodzeniu sterylizacji zakupów dokonywanych przez EBC w ramach SMP.

W trakcie sesji nowojorskiej pojawiła się natomiast informacja o zatwierdzeniu przez europejskich ministrów finansów następnej transzy pomocy dla Grecji, co pomogło euro skonsolidować się powyżej 1,33 w stosunku do dolara.

Na froncie danych amerykańskich mieliśmy indeks cen nieruchomości mieszkalnych S&P/CaseShiller, który stracił 0,57% m/m, a także spektakularny wzrost indeksu zaufania konsumentów, który osiągnął poziom 56,0 w stosunku do 40,9 w październiku, przy czym jednym z najważniejszych komponentów wzrostu była zmiana sytuacji w zakresie perspektyw rynku pracy.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Szacunek inflacji CPI w strefie euro – UE (10.00)
• Stopa bezrobocia w strefie euro – UE (10.00)
• Cięcia etatów Challenger – Stany Zjednoczone (12.30)
• Zmiana zatrudnienia ADP – Stany Zjednoczone (13.15)
• PMI Fedu z Chicago – Stany Zjednoczone (14.45)
• Liczba niezakończonych transakcji sprzedaży nieruchomości mieszkalnych – Stany Zjednoczone (15.00)
• NAPM-Milwaukee – Stany Zjednoczone (15.00)

czwartek, 24 listopada 2011

24.11.Niewielkie odbicie euro w Azji, ale nadal nie wygląda to dobrze

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Pomimo wczorajszych wysokich spadków i powrotu Japończyków po dniu wolnym, dzisiejsze Święto Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych wywarło ujemny wpływ na obroty w trakcie sesji azjatyckiej.

Aktywności nie sprzyjał również prawie pusty kalendarz ekonomiczny, jednak zasadniczo mieliśmy do czynienia z łagodnym odbiciem po wczorajszych gwałtownych spadkach.

Optymizm zaczął powracać w Nowym Jorku, kiedy Reuters poinformował o dzisiejszym artykule w niemieckim magazynie Bild, którego autorzy twierdzą, iż poparcie Niemiec dla wspólnych obligacji strefy euro nie jest już wykluczane tak kategorycznie, jak dotychczas.

Wczoraj mieliśmy też do czynienia z kolejnymi oznakami rozprzestrzeniania się unijnego kryzysu zadłużeniowego z peryferii Starego Kontynentu – Niemcom nie udało się sprzedać wszystkich oferowanych obligacji dziesięcioletnich, które wielu inwestorów uważa za aktywa „najbezpieczniejsze z bezpiecznych”.

Pełna wydarzeń sesja amerykańska przyniosła niejednoznaczne rezultaty, jednak zasadniczo dało się wyczuć atmosferę rozczarowania.

Najpierw podstawowe dane o zamówieniach dóbr trwałych okazały się lepsze od oczekiwań – odnotowano wzrost o 0,7% m/m w kategorii bez transportu, jednak zamówienia bazowe (bez obronności i lotnictwa) spadły bardziej niż spodziewali się analitycy (-1,8% w stosunku do -1,0%), przy czym dane z poprzedniego miesiąca skorygowano w dół o całe 1,5 punktu procentowego.

Tymczasem dochody osobiste wzrosły w październiku bardziej od oczekiwań, o 0,4%, ale wzrost wydatków okazał się słabszy od prognozowanego i wyniósł 0,1%. Bazowy indeks cen PCE sugerował, że deflacja nadal może być pewnym problemem, wykazując zmianę cen o 0,1% m/m i 1,7% r/r.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Badania trendów CBI – Wielka Brytania (12.00)
• Przemówienie Petera Praeta z EBC – UE (12.40)
• Przemówienie Jose Manuela Gonzaleza-Paramo z EBC – UE (18.30)

wtorek, 22 listopada 2011

Bundesbank obniża prognozę wzrostu PKB Niemiec w 2012 r.

Bundesbank oświadczył, iż spodziewa się, że gospodarka Niemiec w 2011 r. będzie się rozwijać w tempie 3,0%, zaś w 2012 r. od 0,5% do 1% (ostatnie prognozy mówiły o 1,8% w 2012 r.).

Stany Zjednoczone: komisja nadzwyczajna ogłasza, że nie wypracowała planu cięcia długów
Komisja nadzwyczajna amerykańskiego kongresu ogłosiła, że nie udało jej się osiągnąć porozumienia w sprawie zmniejszenia deficytu federalnego o 1,2 bln dolarów w ciągu 10 lat.

Ratingi Stanów Zjednoczonych potwierdzone przez agencje S&P i Moody’s
Po tym jak komisji Kongresu nie udało się wypracować planu obcięcia deficytu budżetowego agencje Standard & Poor’s (S&P) oraz Moody’s Investors Service stwierdziły, że nie obniżą ratingów kredytowych przyznanych Stanom Zjednoczonym. Agencja Fitch Ratings stwierdziła jednak, że mogłaby obniżyć perspektywę swojego ratingu AAA.

Strefa euro gotowa do zwolnienia kolejnej transzy pożyczki ratunkowej dla Grecji – mówi Van Rompuy
Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, oświadczył, że ministrowie finansów strefy euro zgodzili się na wypłatę kolejnej transzy pomocy dla Grecji w trakcie najbliższego zebrania pod koniec listopada.

Hiszpania potrzebuje układu ze strefą euro, aby zachować wypłacalność – twierdzi Partia Ludowa
Maria Dolores de Cospedal, wiceprzewodnicząca hiszpańskiej Partii Ludowej, stwierdziła, że jej kraj potrzebuje układu ze strefą euro, aby „uratować i zagwarantować wypłacalność” Hiszpanii w kontekście osiągających szczyty rentowności obligacji.

poniedziałek, 21 listopada 2011

21.11. Macro Update

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Macro Update: Brytyjskie ceny nieruchomości mieszkalnych spadają w listopadzie
Firma Rightmove podała, że ceny nieruchomości mieszkalnych w Wielkiej Brytanii w listopadzie spadły o 3,1% m/m, co stanowi największy miesięczny spadek od listopada 2010 r. po wzroście o 2,8% w zeszłym miesiącu.

„Przed nami ciężkie czasy”, mówi Rajoy po zwycięstwie w hiszpańskich wyborach
Lider hiszpańskiej Partii Ludowej Mariano Rajoy, który poprowadził ją do zwycięstwa w wyborach, wezwał rodaków do wspólnej pracy i stawienia czoła trudnościom, z którymi boryka się zmagające się z regionalnym kryzysem na rynku obligacji skarbowych państwo.

Niespodziewany deficyt handlowy Japonii
Japonia ogłosiła w październiku nieoczekiwany deficyt handlowy na poziomie 273,8 mln jenów, w porównaniu do skorygowanej w dół wrześniowej nadwyżki handlowej na poziomie 296,2 mln jenów, po tym jak eksport spadł po raz pierwszy od trzech miesięcy.

„Reformy juana zaczynają przynosić skutki”, mówi premier Chin
CCTV, chińska telewizja państwowa, ogłosiła, że Wen Jiabao, premier Chin, poinformował Baracka Obamę, prezydenta Stanów Zjednoczonych, iż liberalizacja juana zaczyna przynosić wyraźne efekty, jednak stwierdził, iż niewykluczone są dalsze działania zmierzające do zwiększenia elastyczności obrotu krajową walutą.

Wzrost gospodarczy Singapuru prawdopodobnie spowolni w 2012 r.
Singapurskie Ministerstwo Handlu stwierdziło, że w 2011 r. PKB najprawdopodobniej wzrośnie o 5,0%, zaś w 2012 r. należy się spodziewać wzrostu rzędu 1-3%.

piątek, 18 listopada 2011

15.11. Dziś tylko wskaźniki wyprzedzające

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Czy wskaźniki wyprzedzające w USA znacząco wzrosną?Można się spodziewać, że gospodarka Stanów Zjednoczonych w najbliższych kwartałach będzie się solidnie rozwijać – a przynajmniej na to wskazuje amerykański Indeks Wskaźników Wyprzedzających (LEI).

Analitycy spodziewają się, że po wrześniowym wzroście o 0,2% w październiku wzrośnie on o kolejne 0,6%, co przełożyłoby się wzrost tempa rocznego z 5,9% do 6,3%. Średnia liczba przepracowanych godzin w sektorze produkcyjnym, stanowiąca 27% LEI, w październiku wzrosła o 0,5%, zaś stanowiąca 32% indeksu podaż pieniądza wzrosła o 0,3% – istotny wpływ na wzrost LEI ma również rosnący spread stóp procentowych (11% indeksu).

Podsumowując, zgodnie z tym, co twierdzimy już od jakiegoś czasu (patrz np. tutaj) gospodarka Stanów Zjednoczonych nadal się telepie, chociaż negatywny wpływ strefy euro, a także zaostrzanie krajowej polityki fiskalnej nadal stanowią dla niej poważne zagrożenia.



Kanadyjskie wskaźniki wyprzedzające – spodziewany niewielki wzrost
Północny sąsiad Stanów Zjednoczonych również opublikuje swoje październikowe wskaźniki wyprzedzające, a pomimo tego iż w ich przypadku także oczekuje się wzrostu, zdaniem analityków będzie to zmiana rzędu zaledwie 0,1% (po spadku o 0,1% we wrześniu).

Pomimo braku poważniejszych wahań w ostatnich czterech miesiącach roczny wzrost to nadal zdrowe 5,1% – trzeba jednak przyznać, że ostatnie wyhamowanie nie wróży najlepiej na przyszłość. Przed wspomnianymi wskaźnikami o godzinie 12.00 GMT poznamy jeszcze kanadyjską inflację CPI.

środa, 16 listopada 2011

16.11. Euro nadal pod presją: problem długu UE dalej przyciąga uwagę inwestorów

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Po otwarciu w Azji para EURUSD odbiła się w stosunku do nowojorskich dołków, jednak wkrótce ponownie straciła i przebiła je od góry, przy okazji aktywując stopy. Sugerowano, że głównym katalizatorem tych spadków był raport informujący o tym, że wiodący chiński deweloper może obniżyć ceny nieruchomości oferowanych w Szanghaju o 20%.

Tak czy inaczej, szkody zostały wyrządzone – poza tym w rezultacie braku innych bodźców w Azji mieliśmy do czynienia z największymi w tym tygodniu wahaniami. Pojawiły się jedynie drugorzędne publikacje danych, takie jak australijski indeks wskaźników wyprzedzających Westpac, który spadł we wrześniu o 0,3%, ale w odniesieniu do najbliższych 3–9 miesięcy nadal wykazuje solidny wzrost na poziomie 3,3%, co mniej więcej pokrywa się z wynikającym z trendu długoterminowego poziomem 3,2%.

Wskaźnik jednoczesny, czyli lepiej opisujący sytuację bieżącą, znalazł się jednak znacznie poniżej trendu długoterminowego na poziomie 2,7%, osiągając zaledwie 0,9%.

Euro było wczoraj w ofensywie na sesjach europejskiej i amerykańskiej, zaś uwaga inwestorów ponownie skupiła się na rentownościach obligacji państw UE. Jako pierwsze ucierpiały obligacje austriackie, w związku z którymi pojawiły się informacje o możliwym obniżeniu ratingu, chociaż później przyznano, iż zbliżająca się wizyta przedstawicieli agencji Moody’s była zaplanowana i rutynowa.

Obligacje włoskie ponownie przekroczyły tymczasem poziom 7% w związku z pogłoskami o możliwości kolejnego obniżenia ratingu pomimo intensyfikacji skupu obligacji przez EBC.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Wnioski o hipoteki MBA – Stany Zjednoczone (12.00)
• Inflacja CPI – Stany Zjednoczone (13.30)
• Przemówienie Sarah Dahlgren z Fedu – Stany Zjednoczone (14.00)
• Przepływy TIC – Stany Zjednoczone (14.00)
• Produkcja przemysłowa – Stany Zjednoczone (14.15)
• Wykorzystanie mocy produkcyjnych – Stany Zjednoczone (14.15)
• Indeks rynku nieruchomości mieszkalnych NAHB – Stany Zjednoczone (15.00)
• Przemówienie Jeffreya Lackera z Fedu – Stany Zjednoczone (16.15)
• Przemówienie Erika Rosengrena z Fedu – Stany Zjednoczone (1.45)

wtorek, 15 listopada 2011

15.11. Dziś mnóstwo danych – najważniejsze PKB strefy euro, sprzedaż detaliczna w stanach i inflacja PPI

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Czy wzrost cen producenckich w Stanach Zjednoczonych spowolni?
Inflacja w Stanach Zjednoczonych nieco wyhamowała – inflacja PPI osiągnęła poziom 6,9% r/r, zaś od kwietnia utrzymuje się w granicach 6,5–7,2%. Ceny importowe, będące zwykle dobrym wskaźnikiem PPI, również trochę spowolniły, jednak stopa ich wzrostu nadal osiąga 11% (w stosunku do lipcowego szczytu na poziomie 13,7%), co sugeruje, że również inflacja PPI może nadal spadać w najbliższych miesiącach. Analitycy spodziewają się -0,1% m/m lub 6,3% r/r.




Detaliści ze Stanów Zjednoczonych nadal odnotowują wzrost
W tym roku sprzedaż detaliczna w USA rośnie pomimo ogólnego załamania aktywności gospodarczej. Problem polega jednak na tym, że wydatki realne maleją. Na dodatek stopa oszczędności jest najniższa od grudnia 2007 r. i wynosi 3,6%, co oznacza, że konsumenci przestali oszczędzać, aby wydawać mniej więcej tyle, co dotychczas.

W rezultacie dalszy wzrost wydatków konsumenckich zależy od poprawy sytuacji na rynku pracy – zwłaszcza w zakresie dochodów i stawek. W przypadku danych październikowych analitycy spodziewają się wzrostu sprzedaży detalicznej o 0,3% (0,2% bez samochodów).



RóżneWarto również zwrócić uwagę na publikowany o godzinie 13.30 indeks Empire sektora produkcyjnego ze Stanów Zjednoczonych, a także zapasy przedsiębiorstw, które mamy poznać o 14.00 – również z USA. Zapasy przedsiębiorstw mogłyby potwierdzić niedawną słabość zapasów hurtowych, co oznaczałoby korektę PKB USA za III kwartał w dół, choć dane o handlu z pewnością częściowo zniwelują negatywny wpływ zapasów.

15.11. Wyobraźmy sobie strefę euro bez Grecji. O ile lepiej by sobie radziła?

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

1. Wyobraźmy sobie strefę euro bez Grecji. O ile lepiej by sobie radziła? Czy inicjatywa ratowania Grecji ma jakikolwiek sens?

Gospodarka strefy euro nie zależy w zbyt dużym stopniu od gospodarki Grecji, która reprezentuje mniej niż 3% jej PKB. Liczy się jednak zakres redukcji zadłużenia, do którego akceptacji zmuszeni będą właściciele greckich obligacji skarbowych, a w szczególności instytucje finansowe.

Innymi słowy, chodzi o to, jak system finansowy strefy euro poradziłby sobie ze stratami, jeżeli opuściłaby ją Grecja (czyli z konsekwencjami jej niewypłacalności). Jeżeli banki nie będą wystarczająco dobrze dokapitalizowane i wspierane przez decydentów, możemy mieć do czynienia z efektem domina wśród europejskich banków lub członków strefy euro – stąd najważniejsze pytanie brzmi nie tyle „jak Grecja wpływa na gospodarkę strefy euro?”, co „co się stanie z posiadaczami obligacji, jeżeli Grecja opuści strefę euro i ogłosi niewypłacalność?”.

2. Dotychczas na liście czarnych owiec strefy euro znajdowały się Grecja, Włochy, Portugalia i Hiszpania. Czy możemy się spodziewać, że zostanie ona rozszerzona?

Jak na razie wszyscy skupiają się na Grecji i Włoszech, ale Hiszpania, Portugalia, a nawet Francja i Belgia nie zostają zbyt daleko w tyle – kryzys mógłby rozprzestrzenić się na te państwa, gdyby zbyt długo pozostał nierozwiązany. Deficyt sektora publicznego w 2010 r. we Francji wyniósł 7,1%, zaś w przypadku stosunku zadłużenia do PKB na poziomie 82,3% oczekuje się dalszego wzrostu w tym roku – mimo zatem iż jest ona uważana za jeden z silniejszych krajów strefy euro, do ewentualnego załamania rynku francuskich obligacji bynajmniej nie brakuje zbyt wiele.

3. Czy zgodziłby się Pan z polskim ministrem finansów Jackiem Rostowskim, który stwierdził, że „decydenci strefy euro nie mają szans na pokonanie kryzysu”?

Nie. Z tym kryzysem można sobie poradzić. Można dopuścić do ogłoszenia niewypłacalności tam, gdzie będzie to niezbędne – choć z pewnością nie jest to rozwiązanie politycznie akceptowalne – bądź też zapewnić jeszcze większy stopień integracji strefy euro, czyli sprawić, aby unia przeistoczyła się w bardziej kompletną unię gospodarczą ze wspólną polityką monetarną i fiskalną, a także bardziej aktywnym EBC. Jest to rozwiązanie nie do przełknięcia dla niektórych państw — zwłaszcza Niemiec — jeżeli jednak kryzys będzie trwać znacznie dłużej, może się okazać, że będzie to jedyna opcja, jaka pozostała.

4. Coraz częściej słyszymy o opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię. Jak na razie to „głos ludu”, ale czy politycy nie powinni go brać pod uwagę bardziej poważnie?

Naszym zdaniem nie jest to szczególnie realistyczny scenariusz.

5. Jakie decyzje lub działania decydentów strefy euro mogłyby przyczynić się do uspokojenia panującego na rynkach zamieszania?

Jak już wspomniałem, rozwiązaniem byłaby jeszcze większa integracja unii, czyli doprowadzenie do unii zarówno fiskalnej, jak i monetarnej. To pozwoliłoby na prowadzenie bardziej skoordynowanej polityki gospodarczej, a także na emisję euroobligacji.

15.11. Saxo Bank otrzymuje nagrodę w kategorii „Najlepsze narzędzia do aktywnego inwestowania” na corocznym rozdaniu nagród Shares

Celem nagród Shares jest wyróżnienie organizacji świadczących innowacyjne i charakteryzujące się wysoką jakością usługi dla inwestorów detalicznych. Dzięki nim inwestorzy krótko- i długoterminowi mogą zagłosować na tych, którzy ich zdaniem są najlepsi w branży.

Henrik Dyrholm Holst, dyrektor ds. zarządzania platformami w Saxo Bank, tak skomentował wygraną:

„Saxo Bank jest dumny z tego, że oferuje najlepsze w branży narzędzia inwestycyjne. Saxo Bank jest znany z inwestycji internetowych na rynku walutowym, jednak SaxoTrader to wieloproduktowa platforma oferująca klientom bogactwo możliwości zawierania transakcji na światowych rynkach kapitałowych — począwszy od opcji walutowych i kontraktów futures, a skończywszy na kontraktach CFD na akcje, indeksy i towary, jak również popularnych produktach inwestycyjnych, takich jak akcje, obligacje czy fundusze ETF.

Nieustannie skupiamy się na dążeniu do tego, by niezależnie od przyjmowanego horyzontu czasowego inwestorzy mogli zawierać transakcje w sposób możliwie jak najbardziej komfortowy i intuicyjny – dzięki systemowi pomocy i logicznemu układowi użytkownicy mogą z łatwością wykorzystywać wszystkie rozbudowane funkcje platformy.

W 2011 r. wprowadziliśmy również na niej funkcję informowania o przynoszących najwyższe i najniższe stopy zwrotu akcjach z 23 giełd papierów wartościowych obsługiwanych przez Saxo Bank – w czasie rzeczywistym i w trybie wewnątrzsesyjnym.

Nadal inwestujemy również w optymalizację oraz dodawanie nowych narzędzi inwestycyjnych – wkrótce z przyjemnością poinformujemy o wprowadzeniu naszych najnowocześniejszych aplikacji inwestycyjnych dla systemu Android oraz iPhone’a”.

Platformy transakcyjne Saxo Bank odegrały kluczową rolę w sukcesie odniesionym w branży inwestowania internetowego w trakcie ostatniej dekady. Od wprowadzenia platformy SaxoTrader w 1998 r. Saxo Bank rozbudowuje i udoskonala swoje platformy, aby reagować na ewoluujące potrzeby inwestorów krótko- i długoterminowych w nieustannie zmieniającej się branży.

Shares to wiodący tygodnik przeznaczony dla profesjonalistów rynku akcji oraz inwestorów prywatnych – jako taki czytany jest co tydzień przez tysiące analityków, menedżerów funduszy, maklerów papierów wartościowych, dyrektorów przedsiębiorstw oraz inwestorów prywatnych.

Zatrudniony przez Shares zespół redaktorów-ekspertów cieszy się wysokim uznaniem w londyńskim City, zaś jego komentarze często wpływają na postrzeganie przez rynek poszczególnych przedsiębiorstw oraz wycen ich akcji. Połączenie gładkiego pióra z wnikliwą analizą sprawia, że magazyn stanowi niezastąpioną cotygodniową lekturę dla wszystkich, którzy aktywnie inwestują na brytyjskim rynku akcji.

15.11. Protokół z posiedzenia RBA: cięcia na podstawie niższych prognoz CPI, słaba prognoza globalna

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Po kolejnym odwróceniu trendu EURUSD w Azji pary walutowe przez całą sesję utrzymywały się w wąskich, poziomych kanałach, nie wykazując ochoty na przełamanie w którymkolwiek kierunku.

Najważniejszym wydarzeniem sesji było opublikowanie protokołu z listopadowego posiedzenia Reserve Bank of Australia, w trakcie którego zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami docelową stopę gotówkową obniżono o 25 punktów bazowych do 4,5%.

Protokół potwierdził, że przyjęcie przez RBA bardziej neutralnego stanowiska opiera się na prognozach niższej inflacji, a także niepewności związanej z globalnymi perspektywami gospodarczymi.

Bank Japonii rozpoczyna dziś tymczasem dwudniowe posiedzenie z praktycznie pustym magazynkiem – w zasadzie nie ma już narzędzi, by stymulować znacząco spowalniającą pomimo regularnego zwiększania zakresu programu skupu aktywów gospodarkę.

Wczorajsze spadki euro związane były z pewną liczbą czynników, takich jak m.in. aukcja włoskich obligacji, w trakcie której osiągnęły one rentowność najwyższą od czasu przystąpienia tego kraju do strefy euro – wkrótce wzrosły też rentowności obligacji francuskich, belgijskich i hiszpańskich.

Po pojawieniu się pogłosek o gołębim raporcie o kwartalnej inflacji nie najlepiej radził sobie też funt brytyjski – spodziewane jest obniżenie prognoz inflacji CPI oraz wzrostu gospodarczego.

Wall Street z kolei odnotowała kiepski dzień – w ślad za sektorem finansowym spadały wszystkie pozostałe branże: DJIA stracił 0,61%, S&P 0,96%, zaś Nasdaq 0,8%.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Przemówienie Charlesa Evansa z Fedu – Stany Zjednoczone (13.00)
• Przemówienie Alana Bollarda z Fedu – Stany Zjednoczone (13.30)
• Sprzedaż w sektorze produkcyjnym – Kanada (13.30)
• Inflacja PPI – Stany Zjednoczone (13.30)
• Prognoza sprzedaży detalicznej – Stany Zjednoczone (13.30)
• Indeks Empire sektora produkcyjnego – Stany Zjednoczone (13.30)
• Zapasy przedsiębiorstw – Stany Zjednoczone (15.00)
• Przemówienie Johna Williamsa z Fedu – Stany Zjednoczone (15.05)

poniedziałek, 14 listopada 2011

14.11. PKB Japonii odbija się po trzęsieniu ziemi; Mario Monti poprowadzi Włochy

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

W trakcie weekendu dowiedzieliśmy się, że Mario Monti zgodził się przewodniczyć nowemu włoskiemu rządowi jedności narodowej po tym jak premier Silvio Berlusconi w sobotę podał się do dymisji. Teraz (w ciągu 10 dni) nowy rząd musi zostać zaakceptowany przez parlament, jednak praktycznie na pewno nie będzie z tym problemów.



Po powstaniu rządów jedności narodowej w Grecji i we Włoszech możemy mieć raczej spokojny tydzień, w trakcie którego będziemy się skupiać na masie publikowanych danych – choć zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie jest to trudne. Sporo publikacji napłynie zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych – czekamy na inflację CPI i produkcję przemysłową, podczas gdy w Europie pojawią się wstępne raporty o PKB w III kwartale dla strefy euro łącznie (jutro) i dla kilku jej członków z osobna.

W III kwartale Japonia odbija się po trzęsieniu ziemi
Japonia opublikowała wczoraj wieczorem trzeci wstępny raport o PKB w III kwartale – zgodnie z oczekiwaniami nastąpiła zmiana o 1,5% kw./kw. po spadku o 0,3% w II kwartale (skorygowanym w stosunku do wcześniejszego odczytu na poziomie -0,5%).

Poprawa japońskiego PKB – spodziewana po potężnym marcowym trzęsieniu ziemi i spowodowanych przez nie zniszczeniach – związana była głównie z konsumpcją, która wzrosła o nie mniej niż 3,9%, generując 2,3% wzrostu PKB. Pomimo silnego jena nieźle radził sobie również eksport, który wzrósł o 6,2%, podczas gdy import wzrósł o 3,4%.

czwartek, 10 listopada 2011

10.11. PKB Stanów za III kwartał może okazać się jeszcze niższy, Europa bliska załamania

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Czy bilans handlowy Stanów Zjednoczonych dodatkowo zaszkodzi PKB za III kwartał?
Wczorajszy raport o zapasach hurtowych wykazał znacznie niższy od oczekiwanego poziom zapasów we wrześniu.

W sytuacji, w której analitycy spodziewali się wzrostu o 0,5%, rzeczywista zmiana wyniosła -0,1% – na dodatek za sierpień ogłoszono zmianę o 0,1% zamiast pierwotnie szacowanych 0,4%.

Samo to wystarczyło, by obniżyć o kilka dziesiątych punktu procentowego wynoszącą 2,5% stopę wzrostu PKB, o której mówiono dwa tygodnie temu – dziś natomiast otrzymamy raport o wrześniowym bilansie handlowym.

Dane te, podobnie jak zapasy, których składnikiem są zapasy hurtowe, były szacowane w pierwotnym raporcie o PKB za III kwartał – stąd dzisiejsze duże wahnięcia mogłyby doprowadzić do kolejnych rewizji PKB. Analitycy spodziewają się mniej więcej niezmienionego deficytu na poziomie 46 mld dolarów w stosunku do 45,6 mld w poprzednim okresie.



Chińska nadwyżka handlowa poprawia się pomimo wzrostu importu
W październiku nadwyżka handlowa największego światowego eksportera wzrosła do 17 mld dolarów w stosunku do 14,5 mld miesiąc wcześniej, chociaż we wcześniejszych analizach spodziewano się znacznie ostrzejszego wzrostu do 25,8 mld dolarów. Eksport wzrósł o 15,9% (oczekiwania 16,1% i 17,1% w poprzednim okresie), podczas gdy import poszybował w górę o 28,7% (oczekiwania 22,2%, 20,9% w poprzednim okresie), co wyjaśnia słabszy od oczekiwań bilans handlowy.

10.11. Blog Steena Jakobsena

Drodzy przyjaciele!

Nie mogę sobie nawet przypomnieć, kiedy ostatnim razem pisałem Kronikę Steena o czymś INNYM niż kryzys dłużny w UE, ale mój dobry kolega John Hardy zwrócił moją uwagę na tę zaskakującą prognozę przekazaną przez Bloomberg News: „W III kwartale prawdopodobna recesja w Hongkongu”.

Byłem zaskoczony – w odniesieniu do Chin zajmuję neutralne stanowisko pomimo tego że skrajna polaryzacja poglądów w sprawie Państwa Środka jest wśród inwestorów raczej powszechnym zjawiskiem.

Moim zdaniem Chiny osiągnęły maksimum swoich zdolności produkcyjnych, ponieważ ich model biznesowy opiera się na wprowadzaniu taniej siły roboczej i taniego kapitału do czarnej skrzynki zwanej gospodarką, co w rezultacie przekłada się na wzrost standardu życia i PKB.

Problem polega na tym, że po 10–15 latach takiego cyklu krańcowa użyteczność i krańcowy zwrot stają się ujemne. W miarę wzrostu PKB rośnie również ilość „paliwa” potrzebnego do wytworzenia każdego kolejnego procenta wzrostu. Kolejnym krokiem chińskiej ewolucji przemysłowej jest przejście z etapu państwa semiindustrialnego do etapu państwa uprzemysłowionego.

To „ucho igielne” jest najtrudniejszym punktem długiej drogi w kierunku industrializacji, ponieważ gospodarka musi zmienić kierunek z orientacji na wspomnianą tanią siłę roboczą i tani kapitał, zwracając się ku własności intelektualnej, innowacyjności i poważnemu otwarciu rynku w celu stworzenia wiarygodnej konkurencji zastępującej niewydolny model centralnie sterowanego wspierania banków i rynku finansowego.

W zeszłym roku na Chiny przypadło ponad 50% łącznej kwoty przyrostu światowego finansowania (źródło: McKinsey Global Report) – niewątpliwie występuje tam „bańka kredytowa” i system bankowy, który w swoich bilansach ma sporo złych długów. Żeby nie było wątpliwości: Chiny mogą sobie pozwolić na przebicie tej bańki i nadmuchanie nowej, ale ceną będzie „podatek” od rozwoju.

Ponadto wygląda na to, że Chiny zbliżyły się obecnie do deficytu handlowego – w prasie coraz częściej zauważam tytuły świadczące o słabej „produkcji”. Wystarczy przeczytać choćby Mroczne perspektywy dla chińskich eksporterów – szykuje się fala zamknięć fabryk agencji Reutera, aby przekonać się, jak nieciekawie przedstawia się sytuacja. Podsumowując – my, Duńczycy, mamy się całkiem dobrze, a źle dzieje się w państwie chińskim, które bynajmniej nie trzyma się mocno.

Mads Kofoed, główny ekonomista Saxo Bank, przygotował dla mnie poniższy wykres. Przedstawia on rozwój (PKB) Hongkongu i Chin. Oś lewa to rozwój Chin, zaś prawa to rozwój Hongkongu.

Mads przeprowadził analizę regresji i stwierdził występowanie korelacji między tymi dwoma szeregami czasowymi – są one więc współzależne. Jeżeli zatem progności mają rację, a Hongkong osiągnie ZEROWY lub ujemny wzrost PKB, produkt krajowy brutto Chin mógłby osiągnąć 6% lub mniej pomimo tego że analitycy spodziewają się 8,6% (według Bloomberga) – byłaby to dramatyczna ZMIANA na gorsze, co zwiększałoby ryzyko deflacji, a być może nawet groziło stagflacją.

PKB Chin i Hongkongu


Rozwój Chin po przeskalowaniu w porównaniu z rozwojem Hongkongu




Świat od jakiegoś czasu skupia się na Grecji, a ostatnio również na Włoszech, podczas gdy sytuacja w największych gospodarkach na całym świecie zmienia się ze złej na jeszcze gorszą – powrót znaczenia sytuacji fundamentalnej w świecie, w którym najważniejszym czynnikiem ryzyka są komunikaty prasowe, nie wpłynie korzystnie na apetyt na ryzyko.

Właśnie teraz akcje oferują „bezpieczną przystań” uciekającym od „niechcianych” obligacji skarbowych, jednak przedsiębiorstwa będą się starały utrzymać marże i obroty na rynku o prawie katastrofalnym poziomie wzrostu.

Poniższy wykres przedstawia „konsensusową prognozę PKB dla państw G10” na lata 2012 i 2011. Wyglądający z okien wieży z kości słoniowej analitycy nie nadążają z obniżaniem prognoz wzrostu po fakcie, jednak jeżeli nie uda nam się jakoś rozruszać światowej gospodarki (nie, nie za pomocą QE w nieskończoność...), dopiero się przekonamy, czym jest prawdziwa burza.

Bloomberg: Prognoza PKB według konsensusu analityków na lata 2011 i 2012



Wnioski

W trakcie szczytu kryzysu w 2008 r. Chiny wdrożyły potężne bodźce fiskalne, które uratowały światowy wzrost gospodarczy w latach 2008 i 2009. W drugiej rundzie kryzysu, u progu Kryzysu 2.0, Chiny znów muszą coś zrobić, aby zabezpieczyć swoje rynki eksportowe – coraz bardziej przekonuję się, że wyczekiwaną przez mojego kolegę Daniela Arbessa z Xerion Fund znaczącą niespodzianką makroekonomiczną musi być wymienialność juana – albo pełna, albo pośrednia.

Może ona wyglądać na zbyt ryzykowną dla Chin w kontekście malejącej nadwyżki handlowej, jednak niewątpliwie chińscy inwestorzy i oszczędzający potrzebują sporo aktywów, w które mogliby inwestować. Na ironię zakrawa to, że tylko ten jeden krok mógłby wystarczyć do ponownego uruchomienia obiegu kapitału na światowych rynkach.

Chiny i Włochy stały się najważniejszymi figurami, których musimy bronić w tej grze szachów u progu 2012 r. – to dwa stare imperia, które muszą zmienić sposoby kierowania gospodarką, aby odzyskać należną pozycję przy stole rozmów grupy G-7. Ewentualnych upadków możemy się jednak spodziewać w najbliższej przyszłości, ponieważ kiepskie dane fundamentalne są na rynkach finansowych odpowiednikiem bezlitośnie działającej siły grawitacji.

Bezpiecznych podróży,

Steen

10.11.Solidne dane o australijskim zatrudnieniu nie pocieszają zmartwionych Europą inwestorów

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Niezależnie od wszelkiego pesymizmu otaczającego strefę euro, przyjemną niespodzianką okazały się dobre wiadomości z australijskiego rynku pracy – choć trzeba przyznać, że nie wywarły one szczególnie dużego wpływu na waluty.

W australijskiej gospodarce w październiku przybyło kolejne 10,1 tys. miejsc pracy – nieznacznie więcej niż oczekiwano – przy czym cały przyrost wystąpił w kategorii pracowników pełnoetatowych.

Powstało 20,0 tys. nowych stanowisk pełnoetatowych, zaś ubyło 9,9 tys. stanowisk niepełnoetatowych, a na dodatek ogłoszono korektę danych z zeszłego miesiąca w górę (i w tym przypadku w kategorii stanowisk pełnoetatowych), co tylko wzmocniło optymizm inwestorów.

Stopy bezrobocia i aktywności zawodowej utrzymały się na niezmienionych poziomach odpowiednio 5,2% i 65,6%. Dolarowi australijskiemu udało się jednak zyskać zaledwie 30–40 punktów, po czym nastąpiła konsolidacja.

Poza tym spadek apetytu na ryzyko wywarł mniejszy wpływ na funta brytyjskiego pomimo słabych wrześniowych wyników handlowych Wielkiej Brytanii (deficyt wzrósł z 8,6 do 9,8 mld funtów) i stosunkowej słabości tej waluty. Para EURCHF spadła po tym jak Szwajcarski Bank Narodowy nie ogłosił nowego „poziomu docelowego” dla silnego franka, pomimo tego że według parytetu siły nabywczej powinna ona być wyceniana na poziomie 1,35–1,40.

Ze Stanów Zjednoczonych napływały tymczasem kiepskie dane o zapasach hurtowych, które we wrześniu spadły o 0,1% – wieści te okazały się jednak niczym w porównaniu z kasandrycznymi wizjami dotyczącymi przyszłości Europy. Wall Street załamała się, odnotowując najgorszy dzień od połowy sierpnia – DJIA stracił 3,2%, S&P 3,67%, zaś Nasdaq 3,88%.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Decyzja Komitetu Polityki Monetarnej Banku Anglii – Wielka Brytania (12.00)
• Przemówienie Jurgena Starka z EBC – UE (12.15)
• Dane o handlu – Kanada (13.30)
• Indeks cen importowych – Stany Zjednoczone (13.30)
• Liczba pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych – Stany Zjednoczone (13.30)
• Bilans handlowy – Stany Zjednoczone (13.30)
• Przemówienie Dennisa Lockharta z Fedu – Stany Zjednoczone (14.00)
• Indeks zaufania konsumentów Bloomberg – Stany Zjednoczone (14.45)
• Przemówienie Charlesa Evansa z Fedu – Stany Zjednoczone (15.40)

środa, 9 listopada 2011

9.11.Waluty mają trudności ze skorzystaniem na dobrych danych o chińskiej inflacji CPI i PPI

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Po tym jak premier Berlusconi uzyskał poparcie dla budżetu (czytaj: wotum zaufania) bez absolutnej większości (choć wspomniał o zamiarze ustąpienia po wdrożeniu środków oszczędnościowych) euro zyskiwało w Azji, jednak jego kursy nieszczególnie zmieniały się w stosunku niedawnych parametrów technicznych.

Wydarzeniem dnia było opublikowanie chińskich danych o inflacji CPI i PPI za październik. Przed zaplanowaną publikacją październikowych danych chiński premier Wen Jiabao zauważył, że ceny krajowe ostatnio znacząco spadły, co tylko dodało inwestorom optymizmu, gdy dowiedzieli się, że inflacja CPI zmalała z 6,1% do 5,5% (zgodnie z oczekiwaniami), podczas gdy inflacja PPI straciła jeszcze więcej, spadając z 6,5% do 5,0% w stosunku do prognoz na poziomie 5,8%.

Był to najniższy tegoroczny odczyt PPI, co dobrze wróży poziomom inflacji u progu kolejnego roku. Bezpośrednio przed publikacją para EURUSD przebiła poziom oporu 1,3850 (mówiono o tym, że występują tu bariery związane z opcjami), jednak była to klasyczna reakcja „kupuj plotki i sprzedawaj fakty”, ponieważ po tym wahnięciu para zaczęła nieco tracić.

W Wielkiej Brytanii ceny sklepowe BRC w październiku nadal spadały, zaś inflacja w skali rocznej osiągnęła 2,1% w stosunku do 2,7% w poprzednim miesiącu i czerwcowego szczytu cyklu na poziomie 2,9%. W trakcie sesji azjatyckiej dowiedzieliśmy się też o obniżeniu przez CBI prognoz wzrostu dla Wielkiej Brytanii z 1,3% do 0,9% w 2011 r. i z 2,2% do 1,3% w 2012 r.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Wnioski o kredyty hipoteczne MBA – Stany Zjednoczone (12.00)
• Ceny nieruchomości mieszkalnych na rynku pierwotnym – Kanada(13.30)
• Przemówienie przewodniczącego Fedu Bena Bernanke – Stany Zjednoczone (14.30)
• Zapasy hurtowe – Stany Zjednoczone (15.00)

9.11. Europejscy liderzy walczą o życie, a w Chinach ochłodzenie

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Chińczycy zdejmują nogę z hamulca

Maszyniści chińskiej gospodarki powoli, ale pewnie zdejmują nogę z hamulca, ponieważ obecnie napotyka ona niekorzystne wiatry – zwłaszcza związane z niższym popytem (eksportowym) i podwyżkami stóp. Wczoraj opublikowano masę danych, które potwierdzają ten trend słabszego wzrostu.

Inflacja na poziomie zarówno konsumenckim, jak i producenckim zmalała do odpowiednio 5,5 i 5 procent w stosunku do 6,1 i 6,5 procent w poprzednim okresie i oczekiwań na poziomie 5,5/5,8%, przy czym inflacja cen żywności spadła do 11,9% w skali roku w stosunku do 13,4% w poprzednim okresie – był to główny czynnik wpływający na spadek odczytu inflacji CPI.

Wzrost cen nie jest jednak jedynym wskaźnikiem, który spowalnia, ponieważ również produkcja przemysłowa spadła do 13,2% r/r (oczekiwania 13,4% i 13,8% w poprzednim okresie), podczas gdy sprzedaż detaliczna osiągnęła 17,2% (oczekiwania 17% i 17,7% w poprzednim okresie). Było to najniższe tempo wzrostu produkcji przemysłowej od października 2010 r., kiedy to na krótko osiągnęło ono 13,1%, zanim ponownie przyspieszyło do szczytu na poziomie 15,1% w czerwcu bieżącego roku.

Czy dane o zapasach hurtowych w Stanach Zjednoczonych wpłyną na PKB?Po tym jak w zeszłym miesiącu Biuro Analiz Ekonomicznych przedstawiło swoje pierwsze oszacowanie PKB Stanów Zjednoczonych w III kwartale, jednym z brakujących elementów układanki były zapasy – stąd dzisiejszy raport o zapasach hurtowych może zapewnić pierwsze wskazówki dotyczące korekt wstępnego oszacowania wzrostu PKB w skali rocznej kw./kw. w III kwartale na 2,5%.

Analitycy spodziewają się wrześniowego wzrostu zapasów hurtowych, które stanowią mniej więcej jedną czwartą wszystkich zapasów, o 0,5% po sierpniowym wzroście o 0,4%

wtorek, 8 listopada 2011

8.11.Teraz włoskie głosowanie w sprawie budżetu (czytaj: wotum zaufania)

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Dziś oczy inwestorów zwrócone są na włoski parlament, który ma głosować nad budżetem państwa – nie, nie na rok 2011, a na 2010! Zgadza się – wydarzeniem dnia jest głosowanie nad stworzonym prawie dwa lata temu budżetem w sytuacji, w której rentowności włoskich obligacji osiągają szczyty, a rynki finansowe obawiają się, że pod wodzą Berlusconiego rząd nie robi wystarczająco dużo, by zredukować deficyt publiczny.

Oczywiście, będzie to również głosowanie za Berlusconim lub przeciwko niemu, przy czym wydaje się, że rynki życzą mu porażki. Głosowanie odbędzie się około godziny 14.30 GMT.



Brytyjska produkcja przemysłowa mniej więcej zgodna z oczekiwaniami
Produkcja w Wielkiej Brytanii we wrześniu nie zmieniła się w porównaniu z oczekiwaniami dotyczącymi niewielkiego wzrostu o 0,1% związanego z poprawą sytuacji w sektorze produkcyjnym (+0,2%), podczas gdy wzrost sierpniowy nieznacznie zrewidowano w górę z 0,2% do 0,3%.

Brytyjska gospodarka jest nadal słaba, ponieważ ciągle odczuwa skutki programów oszczędnościowych – wkrótce będziemy też mieć pierwsze oszacowanie PKB za IV kwartał, kiedy o 15.00 GMT NIESR opublikuje swoją (comiesięczną) prognozę PKB kw./kw. Wrześniowe oszacowanie NIESR równe było 0,5% (za III kwartał), co pokryło się z rzeczywistym odczytem PKB.



Czy indeks optymizmu małych przedsiębiorstw NFIB ponownie wzrośnie?
Oczekuje się, iż „indeks ISM małych przedsiębiorstw” wzrośnie w październiku do 90 w stosunku do 88,9 we wrześniu i 88,1 w sierpniu, jednak rzeczywistość dla małych firm nadal skrzeczy: to (nadal) recesja.

W istocie, jeżeli prognoza na poziomie 90 urzeczywistni się, będzie to sugerować, że październikowy wzrost PKB osiągnie -0,1% w skali roku (w porównaniu do rzeczywistego odczytu na poziomie 1,6% w raporcie za III kwartał).

8.11. Euro trzyma się mocno przed włoskim głosowaniem nad budżetem (nad Berlusconim?)

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

W sytuacji, w której inwestorzy przestali się skupiać na Grecji, poświęcając nieco więcej uwagi Włochom, rosnące rentowności włoskich obligacji i niepewna przyszłość Berlusconiego sprawiły, że na początku sesji euro znalazło się pod presją – straty okazały się jednak ograniczone, zaś wspólna waluta spadła niewiele poniżej 1,37 w stosunku do dolara.

Pogłoski o możliwej rezygnacji Berlusconiego w połączeniu z danymi pokazującymi, iż EBC skupił więcej długu państw peryferyjnych niż początkowo oczekiwano, sprawiły, że euro powróciło na poziom 1,38 (a to pokazuje nam, jakiego rodzaju rozwiązania włoskiego problemu oczekują inwestorzy!), by następnie powrócić do poziomu praktycznie równego z osiągniętym na początku dnia.

W Wielkiej Brytanii niepewne perspektywy gospodarcze i niepewność związana z rynkiem pracy sprawiły, że zaufanie konsumentów spadało – to z kolei przełożyło się na pogorszenie sprzedaży detalicznej, jak wynika z najnowszych danych British Retail Consortium.

Wall Street dostosowywała się do wieści płynących z UE, jednak sesję udało się zakończyć na plusie. Na froncie danych jedyną publikacją były informacje o kredytach konsumenckich ze Stanów Zjednoczonych, które po sierpniowym spadku o 9,68 mld dolarów we wrześniu osiągnęły 7,38 mld dolarów.

Dziś oprócz publikacji danych warto zwrócić uwagę na europejski front polityczny, gdzie Włochy głosują nad najnowszym budżetem (przy czym głosowanie to w rzeczywistości traktowane jest jako wotum zaufania dla rządu), podczas gdy Francja głosuje nad najnowszym programem oszczędnościowym (podwyżka podatków i cięcia wydatków na kwotę 9,6 mld euro), aby utrzymać swój rating AAA.

Najbliższe wydarzenia ekonomiczne
(wszystkie godziny w czasie GMT)
• Indeks optymizmu małych przedsiębiorstw NFIB – Stany Zjednoczone (12.30)
• Przemówienie gubernatora Bank of Canada, Marka Carneya (12.50)
• Liczba rozpoczętych budów nieruchomości mieszkalnych – Kanada (13.15)
• Wakaty JOLT – Stany Zjednoczone (15.00)
• Oszacowanie PKB NIESR – Wielka Brytania (października) (15.00)
• Przemówienie Narayany Kocherlakoty z Fedu – Stany Zjednoczone (18.00)
• Przemówienie Charlesa Plosser z Fedu – Stany Zjednoczone (18.30)

poniedziałek, 7 listopada 2011

7.11.Moduł otwartych pozycji walutowych Saxo Bank na TradingFloor.com

Saxo Bank ogłosił dziś wprowadzenie modułu otwartych pozycji walutowych na TradingFloor.com, portalu z komentarzami inwestycyjnymi, wiadomościami i analizami.

Moduł otwartych pozycji walutowych zawiera zestawienie zagregowanych otwartych pozycji walutowych klientów Saxo Bank na dziesięciu najważniejszych parach walutowych, oferując użytkownikom dostęp do umożliwiających porównania zarówno w obrębie par walutowych, jak i pomiędzy nimi danych historycznych o zajmowanych pozycjach.

Dzięki modułowi możliwe jest wyszukiwanie skrajnych pozycji w poszczególnych parach walutowych, a także koncentracji pozycji mogących prowadzić do powstania poziomów wsparcia lub oporu.

Claus Nielsen, dyrektor ds. rynków w Saxo Bank, mówi:

„Z przyjemnością oferujemy nasz moduł otwartych pozycji walutowych szerokiemu gronu użytkowników za pośrednictwem portalu TradingFloor.com. Dostępne dane zwiększają przejrzystość rynku walutowego, co jest podstawowym celem Saxo Bank – pierwszym krokiem w tym kierunku było rozpoczęcie publikacji danych o opcjach pozagiełdowych w maju 2011 r.

Chcemy zapewnić klientom, odwiedzającym stronę TradingFloor.com i innym potencjalnym użytkownikom modułu możliwie jak najwięcej informacji, w oparciu o które będą mogli oni podejmować racjonalne decyzje inwestycyjne.”

Oto niektóre funkcje modułu:

• Zagregowane pozycje netto przedstawiające relatywną wielkość zajmowanych przez klientów pozycji według wartości w dolarach amerykańskich w obrębie wybranych par walutowych, a także stosunek pozycji długich do krótkich według par walutowych.
• Otwarte pozycje na instrumentach przedstawiające długie i krótkie pozycje klientów w dowolnie wybranym momencie w obrębie pojedynczej pary walutowej wybranej z wykresu współczynnika pozycji zagregowanych.
• Znormalizowane pozycje netto dla pojedynczej pary walutowej, przedstawiające stosunki pozycji klientów w określonym horyzoncie czasowym.
Moduł ma również charakter interaktywny – użytkownicy mogą ustawiać datę początkową i końcową okresu, którym są zainteresowani, a także sprawdzać, jak otwarte pozycje zmieniały się w czasie. Dane z wykresu domyślnie aktualizowane są co godzinę.

Więcej o module można przeczytać tutaj: http://www.tradingfloor.com/tools/fx-open-positions

piątek, 4 listopada 2011

4.11. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym: takie sobie

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Kolejny „taki sobie” raport o zatrudnieniu?Pomimo tego że dziś będziemy mieć też wiele innych wydarzeń, raport o zatrudnieniu z największej gospodarki świata niewątpliwie okaże się głównym źródłem wpływu na rynek (analitycy spodziewają się zmiany liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 95 tysięcy, przy rozrzucie prognoz od 50 do 150 tysięcy).



Dane październikowe dotychczas okazywały się dość bliskie poziomów wrześniowych – obydwa indeksy ISM nieznacznie spadły, indeksy zaufania tracą nieco bardziej, zaś liczba pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nadal się poprawia, nawet jeśli są to bardzo umiarkowane zmiany.

Ostatnio po raz pierwszy od początku sierpnia spadła poniżej 400 tysięcy, choć po korekcie w przyszłym tygodniu może równie dobrze powrócić powyżej tego progu. Tak czy inaczej, trend jest spadkowy.

Wracając do wrześniowego raportu o zatrudnieniu – większość analityków nie dostrzega bardzo wyraźnego zwiększenia liczby pracowników według badania gospodarstw domowych. Wszyscy patrzą na główne dane o liczbie miejsc pracy, podczas gdy według badania gospodarstw domowych zatrudnienie wzrosło o 331 tysięcy w sierpniu i ponownie o 398 tysięcy we wrześniu.

Trzeba przyznać, że ten szereg jest znacznie bardziej zmienny od głównych danych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym, jednak nawet trzymiesięczna średnia krocząca wskazuje na solidny wzrost o 230 tysięcy stanowisk.



Nie zawsze cieszący się najlepszą reputacją indeks ADP nadal sugeruje tymczasem, solidną, a może nawet imponującą poprawę w sektorze prywatnym. Wrześniowy wzrost skorygowano do 116 tysięcy, podczas gdy w październiku firma ADP odnotowała 110 tysięcy nowych miejsc pracy w tym sektorze.

Ponadto mierzący jedynie aktywność w zakresie ogłoszeń internetowych indeks Monster wzrósł w październiku o 0,7%, podczas gdy liczba likwidowanych stanowisk pracy według firmy Challenger wzrosła o 12,6% r/r (choć spadł w stosunku do anormalnego wyniku wrześniowego na poziomie 212%).

czwartek, 3 listopada 2011

3.11. Wkrótce obniżka stóp EBC? Gospodarka USA nadal się telepie

Spotkanie kanclerz Merkel, prezydenta Sarkozy’ego i premiera Papandreu przed szczytem G20 nie poszło zgodnie z planem liderów Francji i Niemiec, ponieważ Grek zaczął się upierać, by ogłoszone raczej nieoczekiwanie referendum jednak się odbyło – prawdopodobnie 4 lub 5 grudnia. Dobrych wieści nie przekazał również Fed – chociaż w trakcie konferencji prasowej przewodniczący wspominał o teoretycznej możliwości „dążenia do celu w postaci określonego poziomu nominalnego PKB”, dodał również, że na razie nie można się spodziewać żadnych konkretnych działań.



EBC: będą cięcia czy nie?
W sytuacji, w której gospodarka strefy euro prowadzi niebezpieczny flirt z recesją (co wynika z ostatnich raportów PMI), niektórzy ekonomiści spodziewają się, że w trakcie pierwszego posiedzenia EBC w sprawie stóp procentowych pod przewodnictwem Mario Draghiego główna stopa refinansowa zostanie obniżona o 25 punktów bazowych do 1,25%. Pomimo tego że większość analityków spodziewa się raczej braku zmian stóp, my zgadzamy się z outsiderami i oczekujemy obniżki o 25 punktów – więcej w artykule Nicka Beecrofta tutaj.

W sytuacji, w której stopy są tak niskie, jak w dużych gospodarkach Zachodu, cięcie będzie mieć charakter głównie psychologiczny, a my będziemy bardziej zainteresowani uwagami w sprawie ustaleń dotyczących zapewnianego przez EBC finansowania (a być może nawet zmian takich ustaleń, choć one akurat są mało prawdopodobne).

Indeks ISM sektora pozaprodukcyjnego ma nadal rosnąć
Analitycy spodziewają się, że obejmujący około 90% gospodarki Stanów Zjednoczonych indeks ISM sektora „usługowego” wzrośnie o 0,5 punktu do 53,5, ponieważ amerykańskie firmy nadal jakoś dają sobie radę. Raport wrześniowy wykazał odbicie poziomu nowych zamówień z 56,5 do 52,8 i spadek zapasów (bez uwzględniania korekty z tytułu sezonowości) z 51,5 do 53,5, co będzie sprzyjać produkcji w najbliższej przyszłości.

3.11. Jeżeli Grecy powiedzą „nie”

Mads Koefoed, specjalista ds. strategii makroekonomicznych

Premier Grecji Papandreu zaskoczył wczoraj wszystkich, w tym własnych ministrów, ogłaszając, że zamierza wysłuchać głosu ludu w sprawie ostatnio wynegocjowanego (drugiego) pakietu ratunkowego dla Grecji. W sytuacji, w której badania opinii pokazują, że około 60% Greków jest przeciwnych przewidującemu m.in. poważne oszczędności pakietowi, przewaga głosów sprzeciwu jest bardzo realną możliwością – chociaż publiczne poparcie dla pozostania w strefie euro jest według sondaży jeszcze wyższe.

Jakie będą zatem perspektywy zarówno dla Grecji, jak i dla pozostałej części eurostrefy w sytuacji, gdy Helleni opuszczą unię walutową?

Głos przeciwko drugiemu pakietowi ratunkowemu będzie w rzeczywistości głosem za nieuporządkowanym bankructwem Grecji. Odrzucenie pakietu sprawi, że kraj ten straci dostęp do oferowanych mu obecnie opcji finansowania i zostanie zmuszony do ogłoszenia niewypłacalności, która dotyczyć będzie również zeszłorocznego porozumienia z UE i MFW na kwotę 110 miliardów euro (warunkiem jego zawarcia również było wprowadzenie poważnych środków oszczędnościowych, które dotknęły coraz bardziej zbuntowanych Greków).

Podsumowując – referendum będzie dotyczyć nie tylko drugiego pakietu uzgodnionego w trakcie zeszłotygodniowego szczytu Unii, ale i pierwszego pakietu z maja 2010 r.

Sprzeciw greckiego ludu nie będzie jednak oznaczać, że Grecja będzie musiała opuścić strefę euro – na podstawie obecnie obowiązujących zasad nie można jej do tego zmusić. Kraj ten nie będzie mieć jednak innego wyboru, ponieważ trudno będzie mu uzyskać denominowane w euro pożyczki, a nawet jeśli je dostanie, będzie nadal cierpieć z powodu silnego euro.

Grecy po prostu nie są wystarczająco konkurencyjni, by mieć mocne euro jako walutę, a jednocześnie głosować za kontynuacją zasadniczo generujących deficyty programów publicznych. Grecja nie opuściłaby jednak UE, a tylko unię monetarną.

Wracając do reszty Europy, trzeba pamiętać, że z uwagi na to, iż chaotyczne bankructwo Grecji będzie w rezultacie oznaczać również odrzucenie wspomnianego pierwszego pakietu ratunkowego w kwocie 110 miliardów euro, europejski sektor bankowy zostanie poddany poważnemu testowi – najprawdopodobniej EBC (czytaj: Niemcy) będzie musiał przyjąć odpowiedzialność za jego przetrwanie.

Byłoby to możliwe, gdyby Grecja była odosobnionym przypadkiem, jednak gdyby w jej ślady poszły inne przeżywające problemy państwa, takie jak Portugalia, Hiszpania czy Włochy, z sytuacją nie poradziłby sobie nawet EBC.

Właśnie dlatego europejscy decydenci muszą przekonać premiera Papandreu, żeby wycofał się z obiecanego referendum i przestał ryzykować wywołaniem lawiny znacznie poważniejszej w skutkach od samego bankructwa Grecji – innym możliwym rozwiązaniem jest przyjęcie przez nich części winy i zmniejszenie presji związanej z wpływem drakońskich oszczędności na grecką gospodarkę.

Mimo że w Niemczech i innych bogatych krajach nie jest to popularna opcja, obecny rozwój sytuacji w Grecji może sprawić, że decydenci bardziej uświadomią sobie, iż nieodłączną towarzyszką poważnych programów oszczędnościowych jest długotrwała recesja.

W rezultacie kluczowe znaczenie dla europejskich przywódców ma powstrzymanie Papandreu – nie z uwagi na strach przed greckim bankructwem, a przede wszystkim z uwagi na to, że rozlanie się kryzysu na pozostałe kraje z europejskich peryferii mogłoby mieć tragiczne konsekwencje. Trzeba zatem albo ograniczyć dotkliwość wdrażanych programów dla Greków, albo wzmocnić sektor finansowy na tyle, by chętni do ataku na pozostałe państwa z peryferii Starego Kontynentu mieli świadomość, iż stoją na straconej pozycji.

środa, 2 listopada 2011

2.11. Posiedzenie FOMC bez niespodzianek; raport ADP o zatrudnieniu

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Nic nowego na posiedzeniu FOMCW porównaniu do niedawnych spotkań Rezerwy Federalnej, na których ogłoszono m.in. Operation Twist, dzisiejsze posiedzenie FOMC nie powinno wnieść nic nowego.

Po ogłoszeniu decyzji o oprocentowaniu odbędzie się trzecia z rzędu konferencja Bena Bernanke utrzymana w stylu konferencji prasowych EBC. To właśnie z bardziej lub mniej oficjalnych wypowiedzi Bernanke możemy dowiedzieć się najwięcej (konferencja zaczyna się o godz. 18:15 GMT).

Wrześniowe posiedzenie FOMC zakończyło się wprowadzeniem Operation Twist, czyli wartego 400 mld dolarów programu obniżania krzywej oprocentowania. Biorąc pod uwagę nie najgorszą kondycję gospodarki, dzisiejsze spotkanie nie powinno przynieść zbyt wielu niespodzianek. Bardzo możliwe, że dalsze działania quantitative easing zostaną przesunięte na posiedzenie grudniowe.


Raport ADP o zatrudnieniu zapowiedzią piątkowej publikacji o zatrudnieniu w amerykańskim sektorze pozarolniczym
Opublikowany wczoraj wskaźnik ISM dla sektora wytwórczego wykazuje poprawę na rynku pracy. Dziś poznamy kolejnych kilka raportów o zatrudnieniu w USA, a konkretnie raporty ADP i Challenger. Pierwszy powinien wykazać wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym w październiku o 100 tys. miejsc, po wrześniowym wzroście o 91 tys.

Będzie to czwarty z rzędu miesiąc wzrostów rzędu 100 tys., co wyraźnie wskazuje na poprawę sytuacji gospodarczej. Należy pamiętać, że raport ADP bada wyłącznie sektor prywatny, więc dane powinny być porównywane z prognozą Bureau of Labor Statistics dotyczącą sektora prywatnego, która we wrześniu wyniosła 137 tys. (na co wpływ miały czynniki tymczasowe).

2.11.Euro odrabia straty; grecki rząd popiera propozycję przeprowadzenia referendum

Andrew Robinson, Forex Market Strategist, Saxo Bank

Ogłoszony wczoraj w Grecji plan przeprowadzenia powszechnego referendum dotyczącego unijnego pakietu pomocowego, jest kolejnym powodem do obaw o ten kraj i jego rząd. Część polityków z rządzącej partii ucieka z tonącego statku, pozbawiając premiera Papandreou większości w parlamencie.

Coraz częściej mówi się o przyspieszonych wyborach (szczególnie po zwołanym wczoraj przez Papandreou nadzwyczajnym posiedzeniu rządu), co wywiera znaczącą presję na euro. Na domiar złego, dane o PMI/ISM w poszczególnych państwach w dużej mierze rozczarowały – jedynym krajem europejskim, który przewyższył prognozy była Szwecja.

Funt brytyjski złapał nieco wiatru w żagle dzięki ogólnej grze przeciwko euro, jednak bardzo kiepski odczyt PMI (47,4) wyhamował wszelkie większe wzrosty. Pierwszy szacunek PKB w 3 kw. przekroczył prognozę, wykazując wzrost o 0,5% w ujęciu rok do roku wobec oczekiwanych +0,3%. To jednak wiadomość drugoplanowa wobec wydarzeń w Grecji.

Na amerykańskim froncie danych wskaźnik ISM dla sektora wytwórczego spadł z 51,6 do 50,8 (prognoza 52,0), aczkolwiek poszczególne elementy indeksu przedstawiały już nieco bardziej pesymistyczny scenariusz. Nowe zamówienia wypadły nieźle, osiągając poziom powyżej 50 po raz pierwszy od 4 miesięcy.

Poziom zapasów w przedsiębiorstwach natomiast spadł. Wyprzedaż na Wall Street trwała wczoraj w najlepsze; S&P w dwa dni spadł do poziomu sprzed tygodnia. Kłopoty w Europie oraz ogłoszone przez spółkę MF Global bankructwo wyraźnie zaciążyły nad sektorem finansowym. DJIA stracił 2,48%, S&P 2,79%, a Nasdaq 2,89%.

Nadchodzące wydarzenia gospodarcze
(Wszystkie czasy w GMT)

• Wielka Brytania Wystąpienie Jenkinsa z Banku Anglii (10:45)
• USA Liczba wniosków o kredyt hipoteczny MBA (11:00)
• USA Raport Challengera nt. cięć w zatrudnieniu (11:30)
• USA Zmiana poziomu zatrudnienia wg ADP (12:15)

poniedziałek, 31 października 2011

31.10.Jen nurkuje po interwencji Banku Japonii; inflacja CPI w strefie euro, potem PMI z Chicago

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank



Interwencja Banku Japonii winduje USDJPY do 78
Bank Japonii po raz kolejny zaangażował się w manipulowanie walutą – być może zachęcony dotychczasowymi sukcesami swojego szwajcarskiego odpowiednika. W rezultacie pary USDJPY i EURJPY osiągnęły poziomy odpowiednio 78 i 110. Mówi się, że interwencja kosztowała bank centralny jakieś 25 miliardów dolarów.

Japoński minister finansów Azumi potwierdził podjęcie działań, informując, że na Kraju Wschodzącego Słońca spoczywa wyłączna odpowiedzialność za walkę z długotrwałymi spekulacjami.

Tak czy inaczej, wątpimy, by Japonia spotkała się z powszechnym potępieniem interwencji ze strony Kongresu Stanów Zjednoczonych, ponieważ Japonia to nie Chiny i w rezultacie nie podlega ona tym samym zasadom dotyczącym manipulacji kursami walut (więcej o interwencji w FX Update Andrew Robinsona)

PMI z Chicago: w październiku trzyma się mocno?
Październikowy indeks PMI z Chicago ma zostać opublikowany jak zwykle ostatniego dnia miesiąca – w samą porę, by pomóc inwestorom sformułować prognozy dotyczące jutrzejszego raportu ISM sektora produkcyjnego.

Analitycy spodziewają się kolejnego mocnego odczytu na poziomie 59 po 60,4 w poprzednim miesiącu – dane z Chicago pozostają w zdecydowanym kontraście do większości pozostałych ankiet regionalnych, jednak ostatecznie okazują się jednym z bardziej precyzyjnych indeksów prognostycznych stanu gospodarki, nawet pomimo tego że obecnie są raczej optymistyczne.

Wrześniowy raport PMI z Chicago wykazał poprawę w zakresie liczby nowych zamówień do 65,3 (56,9) i zatrudnienia do 60,6 (52,1), jednak szybko rosły również zapasy (60,3 w stosunku do 52,9), co może w najbliższym czasie zacząć negatywnie wpływać na produkcj

piątek, 28 października 2011

28.10. Raport o dochodach i wydatkach w USA kończy ekscytujący tydzień

Mads Kofoed, Macro Stategist, Saxo Bank

Euforia po ogłoszonym w nocy ze środy na czwartek planie dla strefy euro powoli gaśnie w miarę pojawiania się kolejnych szczegółów – kontrakty futures na amerykańskie akcje aktualnie wyraźnie spadają. Do sceptyków należy prezes Bundesbanku i członek Europejskiego Banku Centralnego Jens Weidmann, który zwrócił uwagę na wady rozwiązania polegającego na spłacaniu długu długiem, a nawet porównał je do przyczyny załamania



Raport o wydatkach i dochodach osobistych w USA – spodziewana poprawa
Pełen wydarzeń tydzień, w trakcie którego poznaliśmy dane o zamówieniach dóbr trwałych, cenach nieruchomości mieszkalnych, sprzedaży takich nieruchomości na rynku pierwotnym i PKB ze Stanów Zjednoczonych, a także indeksy PMI ze strefy euro, kończy się comiesięcznym raportem o dochodach i wydatkach ze Stanów Zjednoczonych – choć, co zrozumiałe, wszystkie te publikacje zostały przyćmione przez to, co działo się w strefie euro.

Analitycy spodziewają się, że dzisiejszy wrześniowy raport o dochodach i wydatkach po raczej kiepskim sierpniu wykaże zmianę o odpowiednio 0,3 i 0,6%. W sytuacji, w której dane PKB za III kwartał zostały już opublikowane, analitycy dysponują już dobrą prognozą danych wrześniowych – my natomiast wolelibyśmy skupić się na oszczędnościach.

Już w naszej prognozie rocznej sugerowaliśmy, że spadek stopy oszczędności wpłynąłby pozytywnie na popyt wewnętrzny (widać to we wczorajszym raporcie o PKB, w którym indeks wydatków na konsumpcję osobistą (PCE) wzrósł o 2,4% w skali roku) – obecnie problem polega na tym, że ta droga pobudzania konsumpcji wkrótce przestanie mieć znaczenie, o ile amerykańscy konsumenci nie zaczną korzystać z kredytowania tak, jak robili to przed kryzysem. Jeżeli nie sięgną do portfeli po karty kredytowe, trzeba będzie znaleźć bardziej trwałe metody pobudzania popytu.

czwartek, 27 października 2011

27.10. Grecja na razie uratowania – wkrótce dane o PKB USA

Mads Kofoed, Macro Strategist, Saxo Bank

Europejscy przywódcy uzgadniają większy EFSF, redukcja długu Grecji
Dotychczas nienadążający za dyktatem rynku przywódcy dręczonej problemami Unii Europejskiej w końcu zdołali nieco wyprzedzić jego oczekiwania. UE podjęła decyzję o m.in. zwiększeniu Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej do 1 biliona euro i zezwoliła na redukcję zadłużenia Grecji.

Nie dziwi zatem, że kontrakty futures na akcje intensywnie rosną, zaś para EURUSD raczej nie miała trudności z pokonaniem progu 1,40. Więcej o wczorajszych wydarzeniach w dzisiejszym FX Update.



PKB Stanów Zjednoczonych ma przyspieszyćPo odnotowanym w II kwartale całkowicie rozczarowującym wzroście o 1,3% (w skali roku!) zgodnie z oczekiwaniami analityków w III kwartale można się spodziewać zdecydowanie bardziej pozytywnej zmiany o 2,5%.

Pomimo tego że w okresie tym pojawiło się sporo sygnałów mogących świadczyć o zbliżaniu się recesji, wydaje się, że gospodarka rosła wystarczająco szybko, by utrzymać w ryzach stopę bezrobocia (ale nie szybciej). Drugą stroną medalu jest w tym przypadku to, że 1,3% nie wystarczy, by istotnie obniżyć stopę bezrobocia i wyeliminować ryzyko powrotu recesji na pełną skalę.